Justina.

Jessie · Gość

Otworzyła oczy czując ze dotyka je policzka, odprowadziła go wzrokiem i znów zamknęła oczy, zastanawiała się czy usnąć, czy poczekać aż lek zacznie działać.

Justin

Włożył talerz do zmywarki, włączył zmywanie i umył ręce. Wstawił wodę na herbatę wrócił do salonu. Usiadł w fotelu zerkając na Jessie.

Jessie · Gość

Siedziała tak rozmyślając i otworzyła oczy na chwilę, spojrzała na zegar dopiero południe - pomyślała markotnie. Gdy poczuła na sobie wzrok Justina, zerknęła na niego odruchowo, trochę się jej nudziło więc wyjęła z kieszeni kolczyk do pępka i włożyła go.

Justin

Zerknął na zegar na ścianie.
- Tak. - odpowiedział krótko przenosząc na nią wzrok. Spokojnie obserwował wykonywane przez nią czynności.
- Nie przeszkadza Ci to? - odezwał się po chwili.

Jessie · Gość

Zerknęła na niego, - kolczyk? niee no co ty - odparła i zakręciła kulkę. Uśmiechnęła się, - ty nie masz kolczyka? - zapytała, była ciekawa.

Justin

Spojrzał na nią z rozbawieniem.
- Wyobraź sobie, że nie. - stwierdził podnosząc się z fotela. Ruszył do kuchni, wyłączył gaz pod wodą.
- Chcesz kawę? - zawołał.

Jessie · Gość

Uśmiechnęła sie, - heh, ja tam lubię...jak byłam mała sama sobie przebiłam ucho, a teraz... - nie dokończyła. - Tak, kawę poproszę - powiedziała.

Justin

Przygotował szybko dwie kawy, zalał wrzątkiem i wrócił do salonu. Postawił filiżanki na stoliku przy kanapie, usiadł obok Jessie.
- Boli Cię jeszcze ta rana? - zapytał.

Jessie · Gość

- Trochę.... - mruknęła i podwinęła bluzkę, przyjrzała się ranie. Miała nadzieję ze juz niedługo będzie mogła powrócić do swoich zajęć, typu ekstremalna jazda na rowerze, skakanie ze spadochronu itp.

Justin

Zerknął na jej brzuch, kiwnął głową.
- To dobrze. Goi się. - stwierdził rzeczowo wracając na swój fotel. Spojrzał na dziewczynę.
- Coś milcząca się ostatnio zrobiłaś. - zauważył.

Jessie · Gość

Mruknęła coś pod nosem, - nie wydaje ci się... - odpowiedziała patrząc na niego. Po chwili przeniosła wzrok na filiżankę kawy i zamoczyła trochę usta.

Justin

Wzruszył ramionami.
- Pewnie tak, masz rację. - stwierdził spokojnie. Wcale tak nie sądził, wyraźnie widział, że dziewczyna jest przygaszona ale nie zamierzał naciskać.

Jessie · Gość

Odstawiła kawę i oparła się znów, po chwili wpadła na pomysł, - masz jakieś kartki i ołówek? - zapytała, w jej oczach pojawiły małe iskierki.

Justin

Uśmiechnął się lekko.
- Oczywiście, że mam. - podniósł się i wyjął papier i ołówki z szafki, gdzie trzymał wszystkie swoje prace.

Jessie · Gość

Zmrużyła oczy i przyglądała mu się, - w zamian za...opiekę - uśmiechnęła się lekko. Usiadła prosto na kanapie i zastanawiała się co narysuję.