My House

Henry

Średniej wielkości dom z piętrem. Posiada niewielki ogródek z tarasem. Mieści się tam małe jakuzzi.
_________________________

Akurat Henry spał na kanapie. Nagle sie zerwał, od dłuższego czasu dręczyły go koszmary z przeszłości. Poszedł wolnym krokiem do kuchni. Zalał sobie kawę. Ziewnął przeciągle. Był bez koszulki. Tak, kaloryfer na brzuchu.

//zw.

Eva

Przechodziła koło domu.Pomyślała sobie ,że watro było by poznać nowych ludzi.Podeszła do drzwi i zapukała kilka razy.

Henry

Nie wiedząc kto puka szybko podbiegł z kawą. Otworzył drzwi. Czuł się niekomfortowo, ponieważ nie miał koszulki. - Myślałem, że to kumpel. - powiedział pod nosem zdziwiony widokiem dziewczyny. Westchnął, uchylił szerzej drzwi, by weszła.

Eva

To może ja nie będę ci przeszkadzać-powiedziała lekko zarumieniona.-Kate jestem tak wogóle.-dodała

Henry

- Przestań - powiedział wciągając ją do środka za dłoń. - A ja to Henry - przedstawił się z lekkim uśmiechem na twarzy. - Może coś do picia, jedzenia? Spacer? - zapytał się zmierzając do salonu.

Eva

Jeżeli nalegasz-powiedziała to wtedy gdy została wciągnięta do mieszkania-Może wody-powiedziała uśmiechnięta.-Tak wogóle to miło mi cię poznać.-dodała

Henry

Skąd pochodzisz? Ja natomiast z Meksyku... Nie polecam. - powiedział siadając na fotelu. Westchnął w duchu. Błądził wzrokiem po pokoju, aż zatrzymał go na dziewczynie. Uśmiechnął się kącikiem ust do niej.

Eva

Ja z Niemiec-powiedziała oddając chłopakowi uśmiech.Usiadła na kanapie.

Naomi

Z dłońmi w kieszeniach przechodziła obok i postanowiła zajrzeć do jakiegoś domu, a padło akurat na ten. Podchodząc do niego wyjęła ręce z kieszeni, a będąc już obok drzwi wyciągnęła dłoń w stronę drzwi i zapukała trzy razy w nie.

Henry

Odłożył kawę i pobiegł do drzwi, a do nich miał troszeczkę dalej. Otworzył je, coś kojarzył dziewczynę, ale nie wiedział skąd - Cześć. Czy mi się przypadkiem nie znamy? - zmierzył wzrokiem dziewczynę od góry w dół.

Naomi

Zmarszczyła brwi przyglądając się chwilę chłopakowi. - Nie. Chyba nie. - powiedziała po dłuższym zastanowieniu. Miała dość słabą pamięć ale chyba by zapamiętała go.

Henry

- Tak... Jestem Henry - powiedział do niej podając rękę. Uchylił drzwi by mogła wejść - Może coś do picia? - zapytał idąc po wodę dla Kate. Zagryzł lekko wargę. Westchnął po raz kolejny myśląc nad wielu sprawach.

Naomi

- Naomi. - powiedziała wchodząc do środka. Zamknęła drzwi za sobą i odwróciła wzrok na H. - Nie. Nie trzeba. - mruknęła idąc przed siebie. Trafiła do salonu gdzie siedziała już jakaś dziewczyna. Uśmiechnęła się lekko do niej i usiadła obok.

Henry

Przyniósł wodę Kate. po czym poszedł ubrać koszulkę, nie będzie paradował pół goły przed dziewczynami. Wrócił, usiadł na przeciw nich - Jesteście przejazdem? Czy na stałe? - zapytał.

Naomi

- Ja jestem na stałe. To znaczy tak przypuszczam. - powiedziała przenosząc swój wzrok na chłopaka. Zagryzła dolną wargę zakładając nogę na nogę.