Mała plaża.

Lucas

Widział, że ktoś się zbliża, nie lubił ludzi, był typem raczej samotnika, pobiegł do rzucił się do morza i zanurkował, nie zdążył zdjąć ubrania.

Gość

Zauważyła chłopaka wskakującego do wody. Uśmiechnęła się pod nosem. Także chciała zanurkować. Lecz nie teraz. Usiadła na piachu. Przyglądała się niebu.

Robert

Przyszedł tu ze swojim psem. Po kilku minutach położył się i opalał puścił psa by pobiegał, miał do niego zaufanie że nigdzie nie pobiegnie.

Simbad

Spojrzał na pana. I pobiegł do wody, fale obijały się o niego jak o skałe, po chwili był mokry. Podszedł do pewnej dziewczyny i się łasił

Gość

Zaśmiała się patrząc na psiaka. - Co taki mały tutaj robi? Słodki jesteś... - pogłaskała go po brzuszku. Wbiła wzrok w morze, po czym zaczela sie rozglądać.

Simbad

Spojrzał na dziewczyne i zaczą lizać ją po twarzy i po rękach. Zobaczył mewe i nagle go nił ją po wodzie i po piasku

Lucas

nie wypłynął, bo nie mógł, ale w końcu się udało wypłynął zaciągnął się powietrzem i wypełzał z morza, rzucił się na piasek twarzą.

Gość

Zagrzyła lekko wargę. Położyła się. Podłożyła pod głowę swoję ręce. Przymróżyła oczy. Położyła noge na nogę. Co jakiś czas jakis chłopak obracał się za nią. Pasowało jej to.

Lucas

leżał tak przez chwilę, w końcu zdjął koszulkę i pokazał tors, ktoś wrzasnął, miał to gdzieś, położył się na plecach zaczął się opalać.

Gość

Wstała gwałtownie, stanęła nad chłopakiem - Ma pan przypadkiem zegarek? Bo ja musze wiedzieć, która godzina. - zachichotrała niewinnie pod nosem patrząc na klatę chłopaka.

Lucas

Oui mam, jest dobrze po trzeciej, śpieszno pani?? odpowiedział pytając, usiadł.

Gość

- Wręcz przeciwnie, poprostu nie miałam żadnego pretekstu by zagadać pana - powiedziała z lekkim uśmiechem. usiadła obok. Podała rękę - Francesca jestem. Jak co to Fran.

Lucas

ach.. a ja jestem Lucas, właściwie DJ luke. podał równierz rękę.

Gość

- Nie potrafię Cię rozszyfrować. Ile pan ma lat? Bo nie jestem pewna. Zwykle odgaduje wiek wielu chłoptasiów. - westchnęła zawiedziona. zaczeła bawić się piaskiem obok siebie.

Simbad

Podbiegł do dziewczyny która rozmawiała i podał jej patyk, by mu rzuciła.