Skaliste Wybrzeże

Gość

- Potrafisz szybko biegać? - zapytała po chwili namysłu. Zagryzła lekko wargę - W liceum jestem najszybsza... - powiedziała z uśmiechem. przystanęła przy drzewku.

Adrian

Biegi? Chyba nawet szybki jestem. Musiałem gonić za końmi, krowami i świniami w moim rodzinnym miasteczku więc sądzę, że jestem szybki. - powiedział po chwili.

Gość

- No to, możesz się przygotować do wyścigu. W tej chwili. Ze mną - powiedziała wskazując palcem na siebie. Po czum przygotowała się. Zrobiła cwaniacką minkę.

Adrian

a co z tego będę miał? - spytał patrząc na dziewczyne z szerokim uśmiechem na twarzy.

Gość

- Hm... jak wygrasz dostaniesz całusa w usta ode mnie. A jak ja wygram to ... nie wiem... Nic. - odpowiedziała z lekkim uśmiechem. Poprawiła fryz.

Adrian

Zaśmiał się pod nosem. - To gdzie start? - spytał patrząc na dziewczynę. - I gdzie meta? - zadał kolejne pytanie szczerząc się.

Gość

- Start tutaj gdzie stoimy, a meta tam gdzie są te dwa drzewa. Na oko 30 metrów. - mruknęła zajmując pozycję. W każdej chwili mogła ruszyć do biegu.

Adrian

Okej. - powiedział patrząc przed siebie, na drzewka. - No to ... Start! - krzyknął i pobiegł. 30m..co to dla niego? Był strasznie szybki i był po chwili na mecie pozostawiając dziewczynę w tyle.

Gość

Ta doszła spacerkiem - Fajny wyścig nie? - mruknęła mu na ucho. - Cóż, teraz jestem ci winna pocałunek w usta. Czy wolisz w policzek? Mnie tam wszystko jedno - skrzyżowała ręce na piersiach.

Adrian

A to już zależy tylko od Ciebie. - mruknął patrząc na dziewczynę. Wziął głęboki wdech patrząc na dziewczynę. Przez chwilę patrzył na domek, który był blisko nich ale zaraz odwrócił wzrok na nią.

Gość

Podeszła bliżej do chłopaka. Oddała mu pocałunek w usta. Po czym znalazła się przy drzwiach domu. Otwarła je. - Idziesz? Zimno mi trochę - powiedziała wchodząc.

Adrian

Okej. - powiedział i wszedł do środka. Usiadł od razu na kanape, która się tam znajdowała i spojrzał na dziewczynę. Po chwili przypomniał sobie, że dziewczyna tutaj spędziła noc z jakimś chłopakiem więc wstał i oparł się ścianę.

Gość

- Nie martw się, posprzątałam. Ale i tak to było tygodnie temu... - powiedziała siadając na kanapie. Westchnęła wpatrując się w ścianę. Po czym spojrzała na chłopaka.

Adrian

Chłopak się troche uspokoił więc usiadł spowrotem na kanapie. Ten wstręt może wiązać się z tym, że tego nigdy nie robił? Te dziewczyny ze wsi są straszne. Skrzywił się lekko przestając o tym myśleć. Po chwili jednak wrócił myślami do tego. Jednak kiedyś to robił. Po pijaku, z brzydką dziewczyną ale zawsze coś xd

Shakur