Zachód Słońca

Isabelle · Gość

Przytuliła jeszcze raz siostrę, - nawet nie wiesz jak sie cieszę... - powiedziała i zamknęła oczy. Wyobrażała sobie swój ślub, to pięknie będzie wyglądało.

Charlie

Dalej się uśmiechała. Naprawdę się cieszyła. Uśmiechała się cały czas.

Isabelle · Gość

- No opowiadaj jak tam z twoim chłopakiem, muszę widzieć z kim jest moja siostrzyczka - szturchnęła ją śmiejąc się.

Charlie

No ci mówiłam, że kumpel z Ukrainy - powiedziała uśmiechając się.
Dawno go nie widziałam. Powiedział, że tam kiedyś wróci i boję się czy przypadkiem tego nie zrobi - powiedziała i uśmiech zszedł jej z twarzy. Martwiła się o niego.

Madeline

Przyszła, mimo wiejącego wiatru i nie za ciepłej temperatury zdjęła buty i usiadła blisko wody.
Wiatr ''ściągnął'' jej kaptur, rozmyślała.

Isabelle · Gość

Spojrzała na siostrę, - A czemu chce tam wrócić? bez ciebie? - spytała, miała nadzieję ze tak nie będzie. Nie chciałaby by siostra znów doświadczyła rozstania.

Charlie

Tak naprawdę to chyba już wrócił. Nie odzywa się i nie mam z nim kontaktu. On przyjechał tu tylko na 2 miesiące - powiedziała smutno. Znowu to samo. Ah to życie.

Andy

Przyszedł, a właściwie został przyciągnięty tu przez Isabell. -Hm, na tej jeszcze nie byłem. - przyznał, rozglądając się dookoła.

Isabelle · Gość

- A widzisz? ja wiem gdzie przyjść i kiedy - uśmiechnęła się i spojrzała na niebo, - za chwilę się zacznie - mruknęła i usiadła gdzieś na jakimś kamyku, - siadaj... - dodała wskazujac na kamień obok.

Andy

Również się uśmiechnął, po czym usiadł na wskazanym przez dziewczynę kamieniu. -Nigdy nie oglądałem zachodu słońca. - przyznał. -Zawsze uważałem, że to strata czasu. -dodał.

Isabelle · Gość

Zmarszczyła brwi, - to nie wiesz co piękne... - mruknęła i po chwili znów uśmiech zagościł na jej twarzy. Zwróciła wzrok na niebo i czekała...co jakiś czas patrzyła na chłopaka, czy nie zanudza mu przypadkiem.

Andy

Już miał powiedzieć, że wie , co to piękno, a zachód słońca to zwykły zachód, ale zrezygnował. Nie będą się przecież o słońce kłócić. Nic nie mówił, czekał, aż w końcu zacznie się ten cały zachód...

Isabelle · Gość

Po chwili zaczął się zachód, słońce odbiło się na wodzie, która połyskiwała w świetle słońca. Piękny widok....Uśmiechnęła się i odwróciła do Andy'ego, - nadal twierdzisz ze to zwykły zachód? - zapytała.

Andy

-No, zwykły nie jest. - powiedział, uśmiechając się. Cały czas przyglądał się owemu zjawisku, no i jakoś tak się mu spodobało.

Isabelle · Gość

Nic nie odpowiedziała, tylko się uśmiechnęła. Wiedziała ze mu się spodoba, przecież to taki niezwykły czas, gdy można zobaczyć jak słońca znika.