Dom nik.

Nikki

hej, to mój dom jest taki jak inne i nie różni się niczym.

/ przyszła znużona całym dniem, usiadła na kanapie i włączyła televizor./

Mishelle

Chodząc po okolicy natrafiła na dom. Postanowiła poznać sąsiadów więc podeszła do drzwi. Zdecydowanym ruchem ręki zapukła.

Nikki

wzięła domofon do ręki i zaczęła krzyczeć Tato, poradzę sobie dobrze?, nie musisz już więcej przychodzić wracaj do domu odłożyła słuchawkę.
Po czym zobaczyła dziewczynę stojącą, wybiegła i powiedziała o sorry, naprawdę nie chciałam, myślałam, że to mój tata.

Mishelle

Spojrzała na dziewczynę. Po chwili na siebie. - Czyżbym wyglądała na przedstawiciela płci męskiej? - zachichotała.

Nikki

hm.. powiedziała, po czym obejrzał ją z każdej strony nie, raczej nie uśmiechnęła sięi zaprosiła ją do środka.

Mishelle

Weszła do środka. - Jestem Mishelle - powiedziała i wyciągnęła rękę. - Chciałam poznać sąsiadów

Nikki

podała rękę i powiedziała ja jestem em, inaczej szalonna, zakręcona, wody, herbaty czy kawy?

Mishelle

/ EM? Chyba pomyliły Ci się fora. XD /

- Acha. Może wody - powiedziała i uważnie rozglądała się po domu.

Nikki

/nie pomyliły xd na obu jestem szalona... Wesoly

i zakręcona, jak butelka od szampana./

szybko podreptała do kuchni, przyniosła i podała wodę mishelle.

Mishelle

/ Ale chodzi to z EM /
- Dzięki - powiedziała i wzięła od niej szklankę. - Długo tu jesteś? 0 zapytała.

/Lecę. Mama - siła wyższa/

Nikki

/ ale chodziło o przerywnik, a nie że jestem em..., rozumiem cię/
od niedawna rzuciła w stronę mish. a ty??

Mishelle

Napiła się wody. - Dziś rano się wprowadziłam - powiedziała i rozejrzała się. Jej uwagę zwróciła gitara.

Nikki

to, to moja, stara powiedziała zwracając się do mishelle gitara, gram sobie czasami dodałą po jakimś czasie.

Lucas

przyszedł pod dom nikki, nie za bardzo wiedział w co się pakuje xd, więc postanowił tylko zapukać.

Nikki

usłyszała nawet tak ciche pukanie do drzwi, otworzyła i powiedziła do lucasa Hello.