Mały dom Cassie.

Cassie

Są tutaj pokoje tylko niezbędne do życia.

Cassie

Dziewczyna przyjechała wraz z Dorian'em. - Jestem z Ciebie dumna. Udało się się tutaj trafić. - powiedziała wychodząc z samochodu. Podeszła do wejścia i wyciągnęła z kieszeni spodni klucze od domu. Otworzyła je i weszła do środka zostawiając otwarte drzwi by chłopak wszedł. Udała się od razu do sypialni skąd zabrała suche ubrania, a następnie poszła do łazienki.

Dorian · Gość

- Tak, i to za pierwszy razem po pięciu próbach - wyszczerzył się zamykając zamochód. Następnie ruszył za dziewczyną, zamykając po niej ciągłe drzwi. - Usiądę na kanpie, jeśli do nie problem - krzyknął do diewczyny siadając na kanapie, o

Cassie

Chciała już krzyknąć, że to wielki problem ale się powstrzymała. Dość szybko wyszła z łazienki w krótkich spodenkach i luźnej koszulce, a z włosów miała zrobionego kitka. Poszła do salonu i usiadła na fotelu zastanawiając się gdzie ostatnio rzuciła deską.

Dorian · Gość

- Ładne spodeńki - wyszczerzył się do dziewczyny. - Jeśli szukasz deski, to chyba jest tam - zaśmiał się wskazując zgubę, która była za firaną balkonową.

Cassie

Wiem. Bo moje. - zachichotała wstając. Podeszła do owego miejsca, które pokazał chłopak i wzięła deske. - Jestem Ci wdzięczna. Jakoś ostatnio mam krótką pamięć. - dodał siadając na poprzednio zajmowanym miejscu.

Dorian · Gość

- Nie tylko ty - powiedział, śmiejąc się. - To jedziemy od razu gdzieś, bo ubrania ja mam mniej więcej suche, a deskę w samochodzie - uśmiechnął się do dziewczyny.

Cassie

Okej. - powiedziała wstając. Trzymała deske w jednej ręce, a drugą wsadziła do kieszeni krótkich spodenek. Jeszcze szybko poszła do łazienki bo zapomniała wyciągnąć kluczy od domu z kieszeni spodni i zaraz wróciła przed drzwi wejściowe. - Pan wstanie i przyjdzie ty, panie Dorian. - powiedziała szczerząc się.

Dorian · Gość

- Ja, ja pani Cassi - zaśmiał się, wstając i idąc za dziewczyną. - A gdzie właściwie idziemy? - spytał, gdy byli już koło samochodu.

Cassie

Wydaje mi się, że park będzie dobry. Chyba, że są tutaj jakieś inne miejsca, o których nie mam pojęcia. - powiedziała po chwili zastanowienia. Weszła do samochodu kładąc deske na kolanach.

Dorian · Gość

- Ok, to dawaj mi znowu instrukcje jak tam dojechać - wyszczerzył się, odpalając silnik samochodu.

*pisz pierwsza w parku*