Mieszkanie nr. 69.

Melanie · Wysłany: Śro 20:00, 10 Mar 2010 Temat postu: Mieszkanie nr. 69.

No tak. Akurat na nią trafiło owe mieszkanie z tak przyzwoitym numerem- jakże pasującym do Melanie. Mieszkanie jest na poddaszu, nie ma tu nic więcej, jak skromna łazienka, salonik, jakaś kuchnia i jej pokój, którego wejście znajduje się na przeciwko wejścia głównego. W pokoju Mel są czerwone ściany, co praktycznie mało kto zauważa, bo są one pokryte jej fotografiami.

Wszyscy są mile widziani.
Zapraszam.

Melanie · Wysłany: Śro 0:00, 17 Mar 2010 Temat postu:

Weszła tu razem z Andy'm i puściła go wreszcie, o. Rozgość się. Chociaż w takim stanie nei pozwolę Ci za długo siedzieć, więc pamiętaj, że zarz idziesz spać, jasne? - mówiła chodząc po domu i zbierając wszystkie potrzebne rzeczy, tj. kołdra, prześcieradło, poduszka. Zamierzała spać na kanapie, chłopaka wyśle do siebie do pokoju, tak sądziła.

Andy · Wysłany: Śro 0:04, 17 Mar 2010 Temat postu:

-Ładnie tu. -powiedział, rozglądając się dookoła. -Daj mi te rzeczy, sam sobie pościelę kanapę. -oznajmił, zabierając od niej te wszystkie rzeczy.

Melanie · Wysłany: Śro 0:06, 17 Mar 2010 Temat postu:

Mhm, jasne. Siadaj na dupie, bo zrobię ci coś złego. Albo sam sobie zrobisz.. Albo.. dobra, nic. stwierdziła i posadziła chłopaka na swoim łóżku, wcześniej wpychając go do jej pokoju.

Andy · Wysłany: Śro 0:07, 17 Mar 2010 Temat postu:

-Nie chcę tu spać. -jęknął. No przecież nie pozwoli, by dziewczyna spała na kanapie, nie? xD -Mmm, wiesz, tu jest za dziewczęco. - dodał szybko, żeby nie było.

Melanie · Wysłany: Śro 17:24, 17 Mar 2010 Temat postu:

Powiedziałam - śpisz tutaj, jasne? dodała "groźnie". xd Odwróciła się na pięcie i wyszła z pokoju, żeby sobie uścielić cuś na kanapie. No ewentualnie mogłaby mu kazać iść mu do domu, ale nawet jeśli sam wpadłby na taki pomysł, to i tak by go nie puściła w takim stanie, o.

Andy · Wysłany: Śro 17:30, 17 Mar 2010 Temat postu:

Zaklął pod nosem. Z nią jak z małą dziewczynką, nie? xD Wstał, po czym udał się za nią do salonu. Po chwili wziął ją na ręce i zaniósł do sypialni, ignorując to, co przed chwilą powiedziała. -Śpisz tutaj i koniec. -oznajmił, kładąc ją na łóżku. >D

Melanie · Wysłany: Śro 17:36, 17 Mar 2010 Temat postu:

Wstała i popatrzyła na chłopaka dziwnym wzrokiem. Ja rozumiem, że jesteś pijany, ale to nie znaczy, że masz odstawiać takie cyrki.. powiedziała cicho, odgarniając kosmyk włosów z twarzy. No bo to jej dom, a raczej mieszkanie i ona tu rządzi, nie? No właśnie. xd

Andy · Wysłany: Śro 17:45, 17 Mar 2010 Temat postu:

-Nie jestem wcale pijany... To znaczy, nie aż tak bardzo. -mruknął, po czym zabrał jakąś poduszkę i koc, i wyszedł z sypialni, zamykając za sobą starannie drzwi.

Melanie · Wysłany: Śro 17:50, 17 Mar 2010 Temat postu:

No nie, ego było za wiele. Ona nie ma zamiaru się użerać z pijanym chłopakiem. Ku*wa, wracaj tu! krzyknęła po czym nasłuchiwała jakby otoczenie

Andy · Wysłany: Śro 22:21, 17 Mar 2010 Temat postu:

Nic nie odpowiedział, tylko szybko pościelił sobie na kanapie i runął na niej jak długi. Teraz raczej dziewczyna nie powinna się stawiać, nie? xD

Melanie · Wysłany: Śro 22:28, 17 Mar 2010 Temat postu:

Wstała i wyszłą z sypialni. Spojrzała na kanapę, na której rozwalił się chłopak. Mhm, to ona się teraz odwdzięczy za to wszystko. Podeszła do chłopaka i uśmiechnęła się tajemniczo. Usiadła na.. na nim. [na chlopaku

] Tak boczkiem, ładnie, o. Śpij tu jak chcesz. Chociaż wolałabym, żebyś spał w mojej sypialni.. stwierdziła i westchnęla sobie cicho, o. xd

Andy · Wysłany: Śro 22:40, 17 Mar 2010 Temat postu:

-Czemuż to byś wolała, żebym spał w twojej sypialni, co? - zapytał, podnosząc lekko głowę.

Melanie · Wysłany: Śro 22:44, 17 Mar 2010 Temat postu:

A Ty dlaczego chcesz spać tu a nie tam? zapytała po chwili zastanowienia. Wstała i załapała chłopaka za ręke ciągnąc do sypialni. Posadziła go grzecznie na łóżku. Śpisz tutaj, jasne? Źle się to dla Ciebie skończy, jak się do mojego.. rozkazu nie dostosujesz.. stwierdziła po czym wyszła z sypialni zamykając za sobą delikatnie drzwi.

Andy · Wysłany: Czw 19:21, 18 Mar 2010 Temat postu:

Nie dała mu nawet nic powiedzieć, mh. Dyskretnie wyjął klucz od sypialni, po czym wsunął go sobie do kieszeni. Więcej nie będzie się bawił, był zbyt zmęczony. Po chwili pojawił się w salonie, po czym ponownie odstawił dziewczynę do sypialni. -Ja śpię tam, a ty tu. - powiedział jeszcze, ostatni już raz, i zamknął szybko drzwi. Potem je zakluczył na dodatek, o. xd