| 
			 
		 
		 
 
	
		| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat   | 
	 
	
	
		| Autor | 
		Wiadomość | 
	 
	
		
		      Alishia 
		      
		           
		          
  
		          Dołączył: 04 Paź 2009 
		          Posty: 34 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Ostrzeżeń: 0/5 
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Nie 17:15, 04 Paź 2009    Temat postu: Niewielki domek panny A. | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    Niewielki, bardzo jasny i przytulny domek na przedmieściach. Bałaganu się tu nie stwierdza, za to w centrum salonu stoi piękne pianino, na którym dziewczyna od czasu do czasu gra. Przy oknie stoi sztaluga, a w kącie pudło z maszyną do szycia i różnymi materiałami.
 
 
**
 
 
Gdy już skończyła ustawiać meble i sprzątać, usiadła w kuchni z kubkiem gorącej herbaty i zaczęła się zastanawiać, czy przeprowadzka tutaj była dobrym rozwiązaniem. Przecież nikogo tutaj nie znała.
				    
  Post został pochwalony 0 razy
			     | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	   | 
        |  
         |  
    
	
		
		      Alishia 
		      
		           
		          
  
		          Dołączył: 04 Paź 2009 
		          Posty: 34 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Ostrzeżeń: 0/5 
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Pon 20:12, 05 Paź 2009    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    Załóżmy, że wyszła, no nie? xd.
 
 
 
No więc przyszły z Jessie. Zaprowadziła ją do kuchni i nastawiła wodę na herbatę.
 
- Chcesz jakąś specjalną?- Zapytała, otwierając szafkę z różnymi rodzajami herbat i pokazując ją dziewczynie.
				    
  Post został pochwalony 0 razy
			     | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		
		      Jessie 
		      
		          Gość 
		          
  
		           
		           
		          
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Pon 20:22, 05 Paź 2009    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				| 
				    
				    Rozejrzała się w domu i stanęła przy wejściu do kuchni, - Mhm..jeśli można...prosiłabym o niezbyt mocną i z miodem - uśmiechnęła sie.
				    
			     | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		
		      Alishia 
		      
		           
		          
  
		          Dołączył: 04 Paź 2009 
		          Posty: 34 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Ostrzeżeń: 0/5 
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Pon 20:26, 05 Paź 2009    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    - Okej.- Wrzuciła torebki do kubków i usiadła przy stole.- Od dawna tu mieszkasz?- Zapytała.
				    
  Post został pochwalony 0 razy
			     | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		
		      Jessie 
		      
		          Gość 
		          
  
		           
		           
		          
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Pon 20:29, 05 Paź 2009    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				| 
				    
				    Tak jak dziewczyna, usiadła przy stole na krześle. - Jakiś rok i kawałek - odpowiedziała. Spojrzała na nią z uśmiechem, - opowiesz coś o sobie? - zapytała.
				    
			     | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		
		      Alishia 
		      
		           
		          
  
		          Dołączył: 04 Paź 2009 
		          Posty: 34 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Ostrzeżeń: 0/5 
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Pon 20:39, 05 Paź 2009    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    - Hm, okej.- Powiedziała i zastanawiała się chwilę.- No więc urodziłam się i - zawahała się - możnaby powiedzieć, że wychowałam w Los Angeles. Gdy miałam 16 lat uciekłam z domu i zamieszkałam u koleżanki. Jej mama nauczyła mnie grać na pianinie i szyć. W wieku 18 lat zrobiło mi się trochę głupio, że siedzę im na głowie, więc zaczęłam pracować i zamieszkałam sama, ale jakoś nie umiałam się już odnaleźć w tamtym mieście, więc przeniosłam się tutaj.- Powiedziała. Fakt, brzmiało to trochę mętnie, ale nie chciała dziewczyny zanudzać historiami ze swojego domu.
				    
  Post został pochwalony 0 razy
			     | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		
		      Jessie 
		      
		          Gość 
		          
  
		           
		           
		          
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Wto 16:50, 06 Paź 2009    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				| 
				    
				    Wysłuchała tego co dziewczyna powiedziała, - ciekawe...pewnie też miałaś kłopoty w rodzinie... - mruknęła. Usiadła głębiej w fotelu i spojrzała na nią, - skoro ty opowiedziałaś o sobie, to teraz ja muszę - uśmiechnęła się. - No więc, ja jestem z Nowego Jorku, mam brata Henry'ego i siostrę Madeline. Rodzice...gdzieś sobie żyją. Jak miałam 18 lat, miałam chłopaka, już długo ze sobą byliśmy, po jakimś czasie poprosił mnie o rękę, a ja głupia się zgodziłam. Gdy już szłam do ołtarza, uświadomiłam sobie ze go nie kocham i nie chcę z nim być, to był impuls, wzięłam nogi w zapas i wybiegłam z kościoła. Tak rozpoczęła się moja wędrówka - uśmiechnęła się. - Jeździłam w różne miejsca i zawsze oglądałam się za siebie i patrzyłam, czy ten Samuel przypadkiem mnie nie goni. W końcu przyjechałam tutaj i jakoś zostałam. Spodobało mi się tutaj a i siostrę tu znalazłam - powiedziała, - to jest moja historia w skrócie - dodała.
				    
			     | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		
		      Alishia 
		      
		           
		          
  
		          Dołączył: 04 Paź 2009 
		          Posty: 34 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Ostrzeżeń: 0/5 
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Wto 18:01, 06 Paź 2009    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    Uśmiechnęła się do niej.
 
- Nie no, niedoszłych mężów nie posiadam.- Przyznała otwarcie.- Ale wydaje mi się, że chyba już cię nie goni. Przez ten rok pewnie by cię znalazł.- Zauważyła.
				    
  Post został pochwalony 0 razy
			     | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		
		      Jessie 
		      
		          Gość 
		          
  
		           
		           
		          
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Śro 15:50, 07 Paź 2009    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				| 
				    
				    Uśmiechnęła sie, - no chyba nie... - powiedziała i rozejrzała się po domu, - fajnie go urządziłaś - mruknęła.
				    
			     | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		
		      Alishia 
		      
		           
		          
  
		          Dołączył: 04 Paź 2009 
		          Posty: 34 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Ostrzeżeń: 0/5 
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Czw 21:26, 08 Paź 2009    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    - Dzięki.- Uśmiechnęła się, dmuchając na herbatę, żeby szybciej wystygła. Milczała chwilę. Chciała o coś spytać dziewczynę, ale nie wiedziała, jak ma to ująć.- Posłuchaj, czy... Czy ludzie w tym mieście są... hm... mili?- Zapytała w końcu, nie mogąc znaleźć właściwego słowa.
				    
  Post został pochwalony 0 razy
			     | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		
		      Jessie 
		      
		          Gość 
		          
  
		           
		           
		          
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Pią 17:00, 09 Paź 2009    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				| 
				    
				    - Ludzie mili? bardzo, wszyscy których spotkałam są bardzo mili, życzliwi i pomocni. Nie ma takiego drugiego miasta - powiedziała z uśmiechem.
				    
			     | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		
		      Alishia 
		      
		           
		          
  
		          Dołączył: 04 Paź 2009 
		          Posty: 34 
		          Przeczytał: 0 tematów
  Ostrzeżeń: 0/5 
		      
		       
		      
		 | 
		
			
				 Wysłany: Sob 15:49, 10 Paź 2009    Temat postu:  | 
				    | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				
				    
				    - Cóż, to chyba dobrze trafiłam.- Ucieszyła się, uśmiechając się szerzej.- Bałam się, że wpadnę z deszczu pod rynnę.- Przyznała.
				    
  Post został pochwalony 0 razy
			     | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		 | 
	 
 
  
	 
	    
	   | 
	
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
  | 
   
 
		 |