Znaleziono 145 wyników

- Hej. - rzuciła do niego bez najmniejszych emocji. Zmierzyła go chłodnym wzrokiem, po czym zaczęła błądzić w swych przemyśleniach. Delikatnie zagryzła wargę. Nie wiedziała skąd jej się to wyrwało - T ...

- Ah... Jestem alkoholiczką. Kiedy chcę, piję. - ledwo sie do tego przynała. Odwróciła się od niego, ścisnęła mocno poduszkę którą miała pod ręką. Westchnęła.

Jak na taką pogodę była lekko ubrana. Miała na sobie bluzkę i cienką kurtkę oraz spódniczkę. Sięgała ona jej do kolan. Założyła noge na nogę. Wyciagnęła swoją komórkę przeszukując spis kontaktów. Zatr ...

Ona zaś zamyślona podążała przed siebie nie zwarzając na nic i nikogo. znalazła się tam, gdzie nogi ją poniosą. Nagle przystanęła przy jakiejś ławeczce, zagubiona nie przejęła się tym, że ławka była m ...

- To ja przepraszam, rozumiem Cię. Wiesz, ja mam kilka fobii, no i jeden naług... - mruknęła spuszczając głowę. Ten naług w przypadkach krtycznych, niszczył ja po kawałku. Złapała go za dłoń.

Nagle oblana potem i z krzykiem obudziła się - Noah! - otarła swoja twarz. Rozgladajac się po pokoju, wzrok zatrzymała na Jake'u. Zrobiła niewielki grymas, nie była zadowolona że widział to zajście pr ...

Bóg wie co robić <33

Gdy wyszedłeś podarłam kartkę, lecz jakimś cudem udało mi się ja posklejać. Wybacz mój wybuch... Czuję się paskudnię, może odwiedzisz mnie ponownie?

Net.

//Widzę oO. xD//

Przymknęła oczy na chwilę, szybkim krokiem wstała. Wyszła z kuchni nie zwarzajac uwagi na sukę. Padła na kanapę, podłożyła pod głowę poduszkę, zasnęła.

Otworzyła lodówkę wyciągając kawałek mięsa. Pokroiła go i wrzuciła do miski, jedzenie położyła przed nosem suki. Usiadła na krześle przegladajac jakąkolwiek gazetę.

Obróciła delikatnie głowę w stronę suki - Może jesteś głodna? - zapytała unosząc brew, spojrzała na nia pytająco. Zrobiła kilka kroków w stronę kuchni. Założyła swój kosmyk włosów za ycho.

Po kilku minutach siedzenia bezczynnie, Anett wstała. Stanęła obok suki, na twarzy miała wymuszony uśmiech. Wpatrywała się na przechodniów śpieszących się do domu. Oblizała swe zimne usta, ponownie we ...

Powróciła na fotel, nie przejęła się zbytnio suką w mieszkaniu. Zgięła nogi w kolanach, podparła o nie swoją brodę. Westchnęła głucho rozmyślając. Ją zawsze musiał prześladować pech.

- Uspokój się, nic Ci nie robię. - rzuciła do suki z obojętnym spojrzeniem. Zagryzła delikatnie wargę, w dłoni trzymała papierek, który wręczył jej Jake. Obracała go w palcach, po czym podarła.

Spojrzała na psa z kwaśną miną. Podeszła do drzwi zamykając jej na klucz. Wytarła swe oczy z łez. Tak, rodzinna kłótnia której nie potrzebowała. Podeszła powoli do psa, kucnęła na przeciw, zaczęła mu ...