Znaleziono 29 wyników

Spoglądała co jakiś czas to na Cristiana, to na mecz. Dziwiło ją to, że jego to nie nudziło. W końcu wstała z kanapy, podeszła do chłopaka od tyłu i zaczęła masować mu ramiona, żeby go jeszcze trochę ...

- No właśnie tak nie za bardzo. - odparła uśmiechając się lekko. Wzięła od chłopaka papierosa i wyjęła z kieszeni swoją zapalniczkę, której na szczęście nie zapomniała wziąć. Zapaliła go. - Można się ...

- Wiesz, może nie teraz. Już się najadłam. - uśmiechnęła się złośliwie. Gdy chłopak włączył telewizor, zaczęła oglądać to, co akurat leciało, czyli mecz. Szybko jednak się znudziła. Westchnęła.

Wzruszyła ramionami. - Sama jeszcze nie wiem. A czemu pytasz? Ach, pewnie masz mnie już dość. - zaśmiała się. Położyła mu nogi na kolanach.

- Z chęcią. - odparła sięgając po kanapkę. Ugryzła ją. - Całkiem dobra. - stwierdziła, gdy skończyła jeść. - Podoba Ci się tutaj w New Jersey? - spytała po chwili.

z/w

Uśmiechnęła się zadziornie. - No to mamy mnóstwo czasu dla siebie. - odparła, rozkładając się na kanapie. Skoro jego dziewczyny tutaj nie było, to tym bardziej nie zamierzała stąd wychodzić.

- A może po prostu nie zdajesz sobie sprawy, że mędzy nami dalej coś jest... - powiedziała z tajemniczym uśmiechem. Odgarnęła kosmyk włosów za ucho. - Na wyjeździe mówiłeś coś o jakiejś Marthcie. Gdzi ...

- Skoro jestem tutaj z Tobą, a nie z nimi, to chyba nie muszę nic tłumaczyć. - powiedizała przysuwając się do niego - Podobasz mi się, myślałam, że i ja Tobie. - szepnęła mu do ucha.

-Poprosiłam chłopaków o Twój adres, a oni mi go podali bez żadnych problemów. - wyjaśniła. - Hej, Cristian, już nie jesteś taki chętny jak na początku? - zapytała z cwanym uśmiechem.

-Myślisz, że tak się mnie pozbędziesz? - zapytała. Zdjęła kurtkę i poszła za chłopakiem. - Masz tutaj całkiem ładnie. - stwierdziła, rozglądając się nieco po mieszkaniu. Swój wzrok po chwili zatrzymał ...

- Po prostu chciałam się z Tobą zobaczyć - odparła zamykając drzwi. Przylgnęła do niego, po czym pocałowała go namiętnie.

Spacerowała już jakiś czas po parku zdenerwowana, że zapomniała wziąć ze sobą papierosów. Ujrzawszy niedaleko jakiegoś chłopaka, który trzymał w dłoni coś na wzór papierosa, podeszła do niego pospiesz ...

Uśmiechnęła się, widząc chłopaka w drzwiach. - Och, Cristian. Wreszcie Cię znalazłam! - uradowana przytuliła się do niego i cmoknęła go w policzek, nie zwracając uwagi na jego pytanie.

Stanęła pod drzwiami mieszkania, po raz setny spoglądając na małą karteczkę. No cóż, adres się zgadzał, teraz tylko trzeba się upewnić. Zapukała do drzwi i niecierpliwie oczekiwała, aż ktoś otworzy.