Dom Miley. {35}

Miley Cross

Mały, skromny o jasnym kolorze domek na obrzeżach miasta. Z dala od gwaru, hałasu. Dom posiada też duży ogród z piękną, stojącą na środku ataną. W tym miejscu Miley spędza większą ilość czasu.

Miley Cross

Przyszła z David'em. Jako, że jej dom był pierwszy od strony placu zabaw, najpierw doszli tu. Dziewczyna wskazała ruchem głowy dom.- Tu.- mruknęła.

David

Jak Ty tutaj to ja dwa domy dalej. - powiedział patrząc na okolicę domu Miley. - Także będę się zbierać. - dodał spoglądając na dziewczynę.

Miley Cross

- Mhm, jasne.- odparła z uśmiechem. Podeszła do drzwi, zaczęła szukać kluczy po kieszeniach. Znalazła. Wepchnęła pasujący klucz do zamka, od kluczyła drzwi. Podeszłą jeszcze do chłopaka, musnęła go w usta, nie mogła się powstrzymać.- Cześć.- powiedziała, weszła do domu. xd

David

Spojrzał jeszcze za dziewczyną, a po paru minutach uśmiechnął się kątem ust. Zaczął iść do swojego domu.

Miley Cross

Przyszła z David'em. Tak jak było pisanie, znalazła klucze, otworzyła drzwi. Wpuściła chłopaka do środka.- Do góry.- mruknęła jedynie, wskazując ruchem głowy schody. Sama poszła na górę.

David

Zamknął za sobą drzwi i poszedł do góry jak dziewczyna mu powiedziała. Wszedł do jakiegoś pokoju, który najwyraźniej był jej. - Ładnie się urządziłaś. - powiedział śmiejąc się.

Miley Cross

- Tu nie ma nic śmiesznego. To, że .. hm, kwiaty mi uschły nie potrzebuje Twojej uwagi.- wyszczerzyła zęby, sama chichocząc. Pominęła bałagan, stare meble, ale to nic. Miley wyciągnęła walizkę, nie dużą, ale taką, gdzie zmieściłoby się co nieco. Rozejrzała się po pokoju, szukając rzeczy, którą najpierw włoży.

David

Usiadł na łóżku przyglądając się dziewczynie. - Weź mało rzeczy. Jak zaniesiemy je do mnie to pójdziemy na zakupy. Kupimy Ci coś fajnego. - powiedział, a w głowie miał różne obrazy Miley w różnych rzeczach xd

Miley Cross

- Kupisz mi?- zapytała zamieniając 'kupimy' w 'kupisz'. Tylko taka drobna różnica. Otworzyła szafę, zaczęła przeglądać wszystkie rzeczy.

David

Powiedziałem KUPIMY, a nie KUPISZ. - powiedział akcentując te dwa słowa. - Ale jak tak bardzo chcesz to moge Ci kupić. - mruknął kładąc się na łóżku. - I nawet Twoje łóżko jest straszne. - zachichotał.

Miley Cross

- Z tym to nie przesadzaj, Twoje gorsze.- mruknęła odwracając się w jego stronę, uśmiechnęła się kątem ust. Zaraz potem wyjęła 3 bluzki, 2 pary spodni, buty. Wystarczy, skoro on ma jej kupić, nie będzie brała więcej. Spojrzała jeszcze do szafy, nie, sukienki nie bierze. Nie nosi jej często, nie ma po co brać. Zamknęła szafę, poszła do łazienki.

David

Moje jest włośnie wspaniałe. - powiedział, a po chwili wstał. Teraz mu się przypomniało. - Tylko wiesz, że mam w domu jedno łóżko? A ja nie będę cały czas spać na kanapie. - dodał po chwili. Dla niego nie było przeszkód by spali razem ale nie wiedział co dziewczyna na to.

Miley Cross

- Nie ma sprawy.- odparła wygrzebując z szafki szczoteczkę do zębów.- Przeniesiesz moje łóżko.- dodała chichocząc. Wiedziała, no, była prawie pewna, że chłopak się nie zgodzi. xd

David

Jak da się je na części zrobić to mogę. - powiedział śmiejąc się. - Albo po prostu kupimy nowe meble. Mam jeden pokój wolny. - dodał po chwili. Znów 'kupimy'. Zdawał sobie sprawe, że to on będzie musiał kupić xd.