Forum www.newjersey.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Mieszkanko Mel.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.newjersey.fora.pl Strona Główna ->
Budynki mieszkalne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Melissa Johnes
Administrator
Evil bitch




Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:43, 22 Mar 2010    Temat postu:

-Skądże. -mruknęła, udając się za chłopakiem. -To może się chociaż przedstawisz? - zaproponowała, opierając się o jedną ze ścian.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ethaniel




Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:51, 22 Mar 2010    Temat postu:

- Kobiety mają pierwszeństwo. - wzruszył ramionami z wielką uprzejmością, rozwalając się wygodnie na kanapie. Przeczesał dłonią włosy i popatrzył na Melissę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melissa Johnes
Administrator
Evil bitch




Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:02, 23 Mar 2010    Temat postu:

-Melissa, miło mi. - powiedziała, udając się do kuchni. Wyjęła butelkę wody z lodówki, po czym wróciła na swoje dawne miejsce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ethaniel




Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:26, 23 Mar 2010    Temat postu:

On w tym czasie usiadł tak, jak chyba powinien, i uśmiechał się szeroko.
- Ethaniel. - wyjawił konspiracyjnym szeptem i mrugnął do brunetki, uprzednio rozglądając się, jak gdyby bał się szpiega, o.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martha Obentley
Moderator
Lovely Angel




Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 1363
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:25, 03 Lut 2012    Temat postu:

No to teraz okaże się, czy Martha dobrze pamięta adres siostry. Jak niespodzianka, to niespodzianka, nie można dzwonić i dopytywać się. A co jeśli jej nie będzie? No trudno, trzeba spodziewać się wszystkiego. Dziewczyna zadzwoniła do drzwi i odeszła krok w tył. Melissa, Melissa, żebyś to była Ty!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melissa Johnes
Administrator
Evil bitch




Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:29, 03 Lut 2012    Temat postu:

Melissa leżała akurat na kanapie i w sumie nie robiła nic poza liczeniem ilości pajęczyn w kątach sufitu. Powinna chyba w końcu dokładnie posprzątać ale z drugiej przecież dopiero tu wróciła. Nagle usłyszała donośny, okropny zresztą, dzwonek. Przeklęła głośno po czym sturlała się z kanapy. Leniwie podeszła do drzwi po czym je otworzyła. Gdy zobaczyła siostrę humor się jej gwałtownie zmienił. Pisnęła z radości po czym od razu ją uścisnęła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martha Obentley
Moderator
Lovely Angel




Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 1363
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:05, 03 Lut 2012    Temat postu:

- Wow, nie oczekiwałam takiego powitania - zaśmiała się obejmując siostrę. Czyli Martha bardzo dobrze pamiętała adres, nie jest jeszcze taka stara. Jakie to dobre pocieszenie. Dziewczyna odlepiła się od siostry i przyjrzała się jej dokładnie, nie przestając się uśmiechać. Taka sytuacja naprawdę potrafi pozytywnie naładować człowieka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melissa Johnes
Administrator
Evil bitch




Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:10, 03 Lut 2012    Temat postu:

- Nie widziałyśmy się tak długo, że już zaczęłam się zastanawiać czy w ogóle mam siostrę - zażartowała, po czym wciągnęła Marthę do swojego mieszkania. -Yhm, przepraszam za bałagan, ale... no, w sumie chyba znasz mnie na tyle dobrze, że miną wieki, zanim zacznę sprzątać. - powiedziała, po czym uśmiechnęła się do niej serdecznie. -Co robiłaś przez ten cały czas?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martha Obentley
Moderator
Lovely Angel




Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 1363
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:45, 03 Lut 2012    Temat postu:

- Jej, poczekaj, niech zdejmę chociaż kurtkę - zaśmiała się, po czym uczyniła dokładnie to, o czym przed chwilą wspomniała. Zostawiła wszystko zbędne i weszła dalej do mieszkania. - No dobra. Ten bałagan już wybaczę, nie będę aż tak wredna. Poza tym bardziej martwiłabym sie o naszego brata, my siostrzyczki jakoś sobie poradzimy - i w sumie to była prawda. Co jak co, kobity zawsze dadzą radę, a chłop to nigdy nie wiadomo, jeszcze się załamie. Martha usiadła na kanapie i potarła dłonie o siebie. - Wiesz co, postanowiłam wrócić do Sandwell i to był dobry wybór. Ciotka okazała się poważnie chora i zmarła. Siedziałam tam całe dwa lata, sama sobie biję brawo, że tyle jeszcze wytrzymałam - powiedziała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melissa Johnes
Administrator
Evil bitch




Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:13, 04 Lut 2012    Temat postu:

- Tak wiem... - zaczęła nieśmiało. -Travis pisał do mnie o pogrzebie, że wypadałoby przyjść i w ogóle ale ja akurat męczyłam się sama ze sobą, przepraszam - przyznała, po czym usiadła obok siostry. Nogi podkurczyła do góry i przypatrywała się Marthcie przez jakiś czas. -Masz od niego jakiekolwiek wieści? W sensie, od Travisa. Pokłóciłam się z nim i nie utrzymujemy w ogóle kontaktu - powiedziała nieśmiało a do oczu napłynęły jej łzy. -Czuje się jakbym była potworem, wiesz? Olewam rodzinę a wszystkich innych traktuję okropnie. W dodatku wróciłam do New Jersey tylko dlatego, że gdy byłam w Ottawie miałam romans z żonatym facetem który w dodatku miał z nią dzieci. Ja o tym doskonale wiedziałam i próbowałam zniszczyć ich szczęście, to na pewno jest chore - powiedziała, po czym się rozpłakała a twarz schowała między kolanami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martha Obentley
Moderator
Lovely Angel




Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 1363
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 1:42, 04 Lut 2012    Temat postu:

Przysunęła się do siostry i objęła ją ręką. No to pięknie, i jak ją tu teraz uspokoić?
- Hej, nie powinnaś się tak obwiniać. Ten facet sam mógł jakoś zareagować, a tego nie zrobił. A rodzina.. z rodziną wychodzi się dobrze tylko na zdjęciach - uśmiechnęła się delikatnie. Oparła głowę na ramieniu dziewczyny. - Z Travisem również nie utrzymuję kontaktu, czasem zastanawiam się czy jeszcze żyje. Ostatni raz widziałam się z nim na pogrzebie i nawet tam nie miałam okazji z nim porozmawiać, szybko uciekł - powiedziała, po czym zamilkła na chwilę, by sprawdzić, czy dziewczyna jeszcze płacze. - Melissa, jesteś super dziewczyną, jestem o tym przekonana. Gdyby było inaczej, wszyscy wokół byliby już martwi - próbowała jakoś pocieszyć siostrę, choć nie miała pojęcia czy temu zdoła. Ale to jej siostra, nie zostawi jej samej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melissa Johnes
Administrator
Evil bitch




Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 2:03, 04 Lut 2012    Temat postu:

Melissa pomimo wszystko płakała nadal, jakoś nie mogła przestać. Przypomniała sobie o wczorajszym incydencie na lodowisku i o tym, jak potraktowała tamtą dziewczynę. Przecież nie musiała tak ostro reagować, ale taka właśnie była, bardzo impulsywna. Wtuliła się bez słowa w siostrę. Po chwili ciszy powiedziała cicho - Przepraszam, nie wiem co we mnie wstąpiło, po prostu to wszystko jest takie trudne... - po tych słowach faktycznie trochę się uspokoiła, wyrwała się z objęcia siostry i sięgnęła po chusteczki leżące na stole. -Dobra, wiesz co, lepiej mi opowiedz jak cudownie ci się wiedzie, to mnie na pewno podniesie na duchu - zaproponowała zdobywając się na uśmiech.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martha Obentley
Moderator
Lovely Angel




Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 1363
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:39, 04 Lut 2012    Temat postu:

- Cudownie to chyba zbyt wyszukane słowo. U mnie nic się nie zmieniło, żyję sobie normalnie. Taka nudna, szara istota - stwierdziła, uważnie obserwując Melissę. - Jedyne co mogę powiedzieć, by spróbować poprawić Ci humor to to, że ten mój słynny partner trafił za kratki. Pamiętasz go? David - prześladowca - uśmiechnęła się szeroko. Wreszcie będzie miała trochę spokoju. - A jak teraz byłam w Sandwell, to poznałam takiego Adama. Całkiem miły, utrzymujemy kontakt cały czas. - dodała zaraz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melissa Johnes
Administrator
Evil bitch




Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:58, 05 Lut 2012    Temat postu:

- David w więzieniu? - zdziwiła się. Wprawdzie nie znała go dokładnie ale to zawsze szok, dowiedzieć się, że ktoś z otoczenia jest w więzieniu. -Mogę zapytać czemu tam trafił? - zapytała nieśmiało. -No i proszę więcej szczegółów na temat tego całego Adama! - zaśmiała się, chociaż zły humor trzymał się jej cały czas.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martha Obentley
Moderator
Lovely Angel




Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 1363
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:26, 05 Lut 2012    Temat postu:

- Narkotyki - odpowiedziała krótko. Wbiła wzrok w bliżej nieokreślony punkt przed sobą i milczała przez krótką chwilę. Z jednej strony Martha cieszyła się, że wreszcie został złapany i odpowiedział za wszystkie swoje czyny, a ona będzie mogła żyć w spokoju, lecz z drugiej była w szoku, że dalej tkwił w tym swoim świecie i nie starał się z niego wydostać po tylu nieprzyjemnych zdarzeniach. - A ten Adam.. - zaczęła cicho - Poznaliśmy się zaraz po moim przyjeździe. Pomagał mi przy ciotce, wspierał, zawsze mogłam na niego liczyć. Wiesz, takie zupełne przeciwieństwo tego co doświadczyłam - uśmiechnęła się lekko do siostry - Byliśmy razem przez dość długi czas, ale mimo tego wszystkiego stwierdziliśmy, że lepiej nam być po prostu przyjaciółmi. On się bardzo starał, ale ja czasem myślami byłam zupełnie przy kimś innym - zakończyła. Spojrzała na siostrę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.newjersey.fora.pl Strona Główna ->
Budynki mieszkalne
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 8 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin