Tu mieszka Nuthria

Nuthria

- Błagam!- Jęknęła, turlając się po łóżku i nie mogąc pochamować śmiechu. - Litości!- Krzyknęła, nie przestając się śmiać xd.

Travis

Zastanowię się nad tym. - powiedział patrząc na nią. - Będę na plaży chodzić w slipkach I zrobie sobie kolczyk w nosie! - dodał chyba nie mając zamiaru przestawać xd

Nuthria

- Nie zapomnij i kolczyku w pępkach i goleniu nóg.- Przypomniała, śmiejąc się nadal xd.

Travis

Pod pachami, muszę zmienić fryzurę na bardziej gładką. Coś jeszcze? Hmmm. Może buty ze skóry węża? - zachichotał łapiąc się za głowę. - W końcu zacznę się tak ubierać!. - dodał śmiejąc się.

Nuthria

- O matko.- Jękneła, patrząc na niego z przerażeniem xd.- Nie znam cię.- Stwierdziła z przekonaniem xd.

Travis

Jak myślisz? Lepiej pofarbować sobie włosy na czerwono, zrobić sobie różowe pasemka czy może obciąć na krótko? - spytał dalej ciągnąc swój wielki żart. Spojrzał na nią zagryzając dolną wargę.

Nuthria

Otworzyła szerzej oczy, a po chwili uśmiechnęła się z zakłopotaniem.
- Nie wiem, wybacz. A wiesz może, gdzie się podział mój chłopak?- Rozejrzała się po pokoju z kamiennym wyrazem twarzy.- Jeszcze przed chwilą tu był.

Travis

Chyba postanowił się zmienić całkowicie. - powiedział i z poważną miną na nią spojrzał. - On chyba mówi poważnie. Podniecają go...mężczyźni. - dodał chociaż ostatnie słowo prawie nie przeszło mu przez gardło xd

Nuthria

Była tak zaszokowana, że zrobiła naprawdę głupią i idiotyczną minę. I tak zastygła xd.

Travis

Zaczął się śmiać, strasznie śmiać, widząc twarz dziewczyny. - Jak tak na mnie patrzysz to mam ochote się zabić. - powiedział pomiędzy wybuchami śmiechu xd.

Nuthria

Uśmiechnęła się i szturchnęła go w ramię.
- Nie zabijaj się, tylko mów, co na obiad.- Przypomniała mu o roli kucharza xd.

Travis

Polecam kanapki bądź naleśniki. - powiedział po chwili namysłu. Uspokoił się przy tym trochę przecierając dłonią oczy.

Nuthria

- Wybieram naleśniki.- Powiedziała bez chwili zastanowienia i aż przyklasnęła. Kto by pomyślał, czyżby lubiła naleśniki? xd

Travis

Okej. - powiedział wstając. Znów poszedł w stronę kuchni, a gdy się tam znalazł próbował sobie przypomnieć jak się robi naleśniki XD. Jednak szybko sobie przypomniał i wyciągał po kolei potrzebne rzeczy.

Nuthria

Posiedziała jeszcze chwilę, a potem wstała, zamknęła szafę i poszła do kuchni.
- Gdyby ktoś mi parę miesięcy temu powiedział, że nadejdą takie dni, to bym go wyśmiała.- Powiedziała, znowu siadając na blacie.