Park w centrum

Juliett

Park znajdujący się w centrum miasta, z dużą ilością ławek i przysypanych żwirem ścieżek.

Doszła z Andy'm na miejsce.
- No. Tutaj - zatoczyła szeroki ruch ręką - jest dokładne centrum miasta. - wyjaśniła tonem spikerki radiowej.

Andy

Rozejrzał się dookoła. Nie zdziwił go fakt, że jeszcze tu nie był. -Dzięki. - powiedział, po czym chciał ruszyć w dalszą drogę, jednak opamiętał się. -Jak będę miał Ci się odwdzięczyć? - zapytał, uśmiechając się.

Juliett

Uniosła lekko brwi, zaskoczona pytaniem.
- No wiesz, to chyba nie było z mojej strony zbyt wielkie poświęcenie. Nie musisz nic dla mnie robić. - stwierdziła.

Andy

-Tak tylko pytałem. -powiedział. Większość ludzi z chęcią zgodziłaby się na jakiś darmowy obiad, czy coś w tym stylu. Jeśli dziewczyna nic nie chciała - trudno.

Juliett

Uśmiechnęła się nagle, jakby coś jej przyszło do głowy.
- Właściwie to możesz mi się czymś zrewanżować. Proponuję, żebyś się w końcu przedstawił. - zasugerowała przechylając głowę lekko w bok.

Andy · Wysłany: Pon 13:29, 01 Mar 2010 Temat postu:

-Na imię mi Andy, o pani. - powiedział , szczerząc się.

Juliett · Wysłany: Pią 18:05, 05 Mar 2010 Temat postu:

Skinęła z zadowoleniem głową.
- No, to już coś. Możesz uznać dług za spłacony w stu... w dziewięćdziesięciu procentach. - poprawiła się z uśmiechem.

Andy · Wysłany: Czw 19:55, 11 Mar 2010 Temat postu:

*przepraszam za długie niepisanie ^,^*

-A więc co tymi pozostałymi dziesięcioma? - zapytał, uśmiechając się. -Poza tym, chciałbym jeszcze wiedzieć, jak ty masz na imię. - dodał, pozostając w uśmiechu.

Juliett · Wysłany: Pią 19:45, 12 Mar 2010 Temat postu:

Uśmiechnęła się tajemniczo.
- Ja też chciałabym wiedzieć różne rzeczy. - zauważyła wzruszając lekko ramionami.
- Zobaczymy. Poznasz, jak spłacisz dług do końca. - roześmiała się cicho.

Andy · Wysłany: Pią 20:02, 12 Mar 2010 Temat postu:

-No więc, może byś mi chociaż powiedziała, jak mam ten dług spłacić? -powiedział, uśmiechając się wyczekująco.

Juliett · Wysłany: Śro 15:27, 17 Mar 2010 Temat postu:

Zmrużyła oczy zastanawiając się przez chwilę, po czym rozłożyła bezradnie ręce.
- Wybacz. Na chwilę obecną nie mam absolutnie żadnego pomysłu. - roześmiała się cicho.

Miley Cross · Wysłany: Pon 21:28, 22 Mar 2010 Temat postu:

Miley weszła do parku. Naciągnęła rękawy letniej, ciemno niebieskiej kurtki. Krocząc wzdłuż ścieżki zastanawiała się nad jednym, właściwie, nad jedną osobą. Jest tu jeszcze? Wyjechał gdzieś? Tęskni? Ostatnio, jak się widzieli nie było za kolorowo, szczególnie dlatego, że to była jej wina. Dziś Miley jest inna, troszkę inna. Z wyglądu na pewno, z charakteru trochę. Zycie jej dokopało, po prostu i normalnie. Dziewczyna włożyła dłonie do kieszeni kurtki, przewracając w nich palcami jakieś stare karteczki z czyimiś zapiskami, czy też papierki po batonikach. Bóg raczy wiedzieć, ile tego zjadła w ciągu tych dni, kiedy jej nie było. Teraz chyba będzie inaczej, nie ma David'a - tak chociażby jej się zdaje, Mikael? Nie miała pewności, czy tu jeszcze jest.. chociaż, miała taką nadzieję. Strasznie długo jej nie było, o wiele za dużo. Brunetka usiadła na ławce, złożyła dłonie litośnie spoglądając na palce. Nigdy ich nie lubiła. Odchyliła głowę w tył, ile by dała, żeby jeszcze raz go zobaczyć, chociaż raz.

Melissa Johnes · Wysłany: Pon 21:42, 22 Mar 2010 Temat postu:

Przyszła uśmiechnięta do parku. Jej także długo tu nie było, ale z innego powodu niż Miley. Ona wybrała się ze swoim chłopakiem w niezwykłą podróż, która zakończyła się ich rozstaniem. Rozstali się w pokoju, stwierdzili, że są dla siebie jedynie przyjaciółmi. Dlatego też dziewczyna z chęcią wróciła do New Jersey. Nie było jej jednak na tyle długo, że zdążyła pozapominać niektórych tu poznanych ludzi. Ją jednak poznała, a jakże. Pamiętała dobrze brunetkę, która siedziała teraz na pobliskiej ławce. Z wielkim uśmiechem zaczęła iść w jej stronę, w końcu pogada z kimś znajomym.

Miley Cross · Wysłany: Pon 21:46, 22 Mar 2010 Temat postu:

Miley zacisnęła lekko pięść, tak to pewnie jej wina, że tak to się skończyło. Tak głupia kłótnia i to wszystko. Mimo wszystko, chyba nadal jej zależało na nim, ale co miała zrobić. Czasu nie odwróci, najwyżej. Rozejrzała się krótko po okolicy, krótko, bez wysiłku. Zaraz potem przymknęła oczy poddając je słońcu. Tak, tego też jej brakowało, tego słońca z New Jersey.

Melissa Johnes · Wysłany: Pon 21:52, 22 Mar 2010 Temat postu:

-Czeeeeść! -krzyknęła niemalże na cały głos. Dziewczyna się zmieniła, gdy Melissa widziała ją ostatni raz, wyglądała trochę inaczej. -Pamiętasz mnie jeszcze, nie? - zapytała z promiennym uśmiechem, siadając obok Miley. Ona pamiętała dokładnie, wszystko.