Zapomniana plaża.

Travis

Jezusie! - zrobił wielkie oczy. - Czy Ty się właśnie do mnie uśmiechnęłaś? Tak szczerze?! - normalnie klama mu opadła. - Jestem z Ciebie dumny. Kupie Ci lizaczka. - powiedział chichocząc.

Miley Cross

- No widzisz, czasem potrafię.- wyszczerzyła zęby, mierzwiąc dłonią włosy.- No to czekam na lizaka, tyle że chcę pomarańczowego.- dodała. Miley będzie trzymała chłopaka za słowo.

Travis

Może i chcesz ale dostaniesz różowego. - powiedział uśmiechajac się cwanie. Chciał znów zacząć droczyć się z dziewczyną.

Miley Cross

- Różowy jest nie fajny.- uznała krzywiąc się.- Wolałabym pomarańczowy.- obstawiła przy swoim.

Travis

Ale różowy jest taki dziewczęcy. - powiedział uśmiechając się do dziewczyny. - Napewno lubisz róż. Każda dziewczyna lubi róż. - dodał zagryzajac dolną wargę.

Miley Cross

- Jedynie czerwony, różowy nie fajny.- odparła spokojnie, jak na razie spokojnie. Uśmiechnęła się, najprawdopodobniej polubiła jego towarzystwo.

Travis

Prosze państwa. Nasza kochana małolata o nazwie Miley chyba po raz drugi uśmiechnęła się. - powiedział jak do jakiegoś miliona osób xd. - Czerwony? hmm..zastanowie się. - dodał uśmiechając się.

Miley Cross

Wróciła do pozycji siedzącej, skłoniła się nisko.- Dziękuje, dziękuję. Nie trzeba, na prawdę.- odparła chichocząc. Położyła się ponownie na piachu.

Travis

Przejechał dłonią po włosach. - No tak. woda plus moje włosy równa się małe afro na głowie. - powiedział chichocząc. Założył kaptu na głowe próbując przyklepać tą fryzure.

Miley Cross

- Daj.- powiedziała, chcąc prosić. Zdjęła z głowy chłopaka kaptur, po czym zaczęła mu grzebać we włosach, inaczej też układać włosy w jedną z najsensowniejszych fryzur.- Do fryzjera przydałoby się iść, ale tak też ujdzie.- dodała szczerząc się.

Travis

Do fryzjera? A jest tutaj takie coś jak fryzjer? - zapytał się znów zakładajac kaptur na głowe. - Dzięki za pomoc przy kudłach. - podziękował uśmiechajac się do niej kącikami ust.

Miley Cross

- Nie ma za co.- uśmiechnęła się wracając do poprzedniej pozycji.- Wyglądasz jak jakiś gangster.- zachichotała patrząc na niego.

Travis

No ba. Jestem Izraelskim gangsterm, który ma 12 żon. - powiedział śmiejąc się. - A Ty jesteś jedną z nich ale jeszcze o tym nie wiesz. - dodał dalej się śmiejąc.

Miley Cross

- Łe tam, ważne, że jesteś bogaty.- wzruszyła ramionami, udając, że to jest najważniejsze. Wyszczerzyła zęby, kładąc się na brzuchu. Podparła się na łokciach.

Travis

Mam swój własny kraj. - powiedział udajac acent Izraelski. Nawet dobrze mu to wychodziło. Za dużo naoglądał się filmów chyba xd