| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Charlie
Independent
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 2768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
 Wysłany: Pią 20:11, 11 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ja nie pracuje. Jestem wolontariuszką. Moim zdaniem nie da się tego nazwać pracą tylko zabawą.
Wiesz i chyba cię ostatnio na dyskotece widziałąm - powiedziała z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
Lucas
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pią 20:15, 11 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
-no tak pracuję tam, muszę zarobić, na odnowienie domu i zrobienie pokoju 1- odpowiedział, położył nogę na kolano i spojrzał się na weronikę, z trudem, bo możliwe, że by zauważyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Charlie
Independent
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 2768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
| Wysłany: Pią 20:18, 11 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Aha - powiedziała uśmiechając się. Założyła nogę na nogę i wbiła wzrok w ściane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Lucas
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pią 21:31, 11 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
-taak jak każdy na coś zbieraa...- nie dokończył, bo zemdlał i jak umarły spadł na podłogę. w myślach mu szumiała cholera, fuck, mal teraz na pewno się dowie i wszyscy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Charlie
Independent
Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 2768
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
| Wysłany: Sob 8:34, 12 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Luke - krzyknęła.
Kate on zemdlał. Co teraz robimy cucimy go czy dzwonimy po karetkę - zapytała padła na kolana. Załapała chłopaka za rękę. Nie warto jednak było chodzić na wagary zamiast zajęcia z pierwszej pomocy - pomyślała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Lucas
Dołączył: 16 Sie 2009
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Wto 20:44, 15 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
wydawało się mu, że odjeżdża, w dosłownym tego słowa znaczeniu, nic nie czuł, sam nie wiedział, czy nawet oddycha
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Kate
Gość
|
| Wysłany: Pią 12:55, 18 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
|
Ocknęła się. Dopiero teraz spostrzegła, że chłopak zemdlał. - Matko! Co się stało?! - krzyknęła przerażona patrząc na Weronikę.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
