Dom Charlie

Isabelle · Gość

Spojrzała na siostrę - no i znów to samo - mruknęła i patrzyła na nią. - Ona umie dołować.. - dodała. Jednak zaraz mina jej trochę zesmutniała - Wera....ja chyba stąd wyjadę... - powiedziała.

Charlie

A czemu - zapytała zdziwiona. Przecież tu jest ok - powiedziała. Nie mogła uwierzyć, że siostra chcę wyjechać.

Isabelle · Gość

- wiem, ze jest bardzo fajnie....ale ma dosyć bycia samą, cztery lata i teraz ten rok to dla mnie za długo...więc jak tu zostanę, to już na zawsze pewnie będę sama, a jak wyjadę to może trafie na miłość... - powiedziała i łza jej spłynęła po policzku.

Charlie

Przytuliła siostre - wiesz mi związek wcale nie jest taki kolorowy ja ci się wydaje. Przynajmniej w moim przypadku - powiedziała jej na ucho.

Isabelle · Gość

- czasami tak....ale po dłuższym czasie tęsknisz za bliskością, czuciem ciepła drugiej osoby i tego wspaniałego uczucia - powiedziała i spojrzała na nią - Nie chcę cię opuszczać, ani wszystkich ludzi których tu poznałam, ale wpadam w dołek co raz głębiej a chcę sie wydostać - dodała ze łzami w oczach.

Charlie

Nie płacz. Spotkasz jeszcze kogoś. Jesteć młoda i piękna. Jest tu tyle facetów i jeszcze żaden nie okazał się dupkiem - powiedziała z uśmeichem.

Isabelle · Gość

- co z tego że jest ich wielu..prawie wszyscy zajęci a reszta to moi przyjaciele - mruknęła i otarła twarz rękoma - i nie jestem młoda, mam już 20 lat niedługo 21 - dodała. Oparła głowę na rękach i patrzyła na nią - zawsze ci zazdrościłam, jesteś piękna i młoda, masz całe życie przed sobą, a ja tylko połowę - odparła.

Charlie

Między nami jest tylko 3 lata. A skoro jestem taka piękna to vczemu tylko jedna osoba się mną interesuje - zapytała.

Isabelle · Gość

- Ty masz już chłopaka, a gdybym ja byłą piękna, to miałabym za sobą rząd facetów...ale może to moja wina i podejście do nich - powiedziała i spuściła głowę. - Mam tego dosyć, nigdy mi się nic nie udaje....niedługo zamknę się w domu i będę tam siedziała - dodała i łzy znów pojawiły się w jej oczach.

Charlie

Wiesz, a gdybym ja była to też bym miałą rząd. Przecież się nie przedstawiam i nie mówie, że mam chłopaka.
I... - nie wiedziała co powiedzieć nie była zbyt dobrą pocieszycielką.

Isabelle · Gość

- ja już pójdę - powiedziała i wybiegła z jej domu w kierunku nieznanym. Teraz chciała być sama, całkowicie sama.

Eva

Szła w stronę swojego mieszkania,ale po drodze zauważyła piękny dom.Ciekawe kto w nim mieszka?zapytała sama siebie.Co jej szkodzi sprawdzić,podeszła do drzwi i zapukała.

Charlie

Otworzyłą drzwi. Myślała, że to Isa.
Isa dobrze... O przepraszam myślała, że to moja siostra się wróciła - powiedziała z uśmiechem.

Robert

Przyszedł do domu - Już jestem kocha-nie, o sory masz gościa?- gdy się witał zauwarzył gościa. Poszedł na góre i zawołał- Simbad do nogi-

Simbad

Gdy usłayszał komende szybko pobiegł do pana. Wskoczył na łużko i z panem na górze oglądali tv. Pochwili zasną