Dom Dereck'a

Dereck

NIe wiedział ile spał.Ale gdy się obudził czuł się zdecydowanie lepiej. Ujrzawszy na sobie dziewczynę uśmiechnął się ciepło. Pocałował ją we włosy i przymknął ponownie powieki. Czy to wszystko miało jakieś szanse w jego przypadku..?

Charlie

Dziewczyna nadal spała. Nie miała ochoty wstawac. Westchnęła. Wtuliła się tylko bardziej w chłopaka. Dobrze jej było z nim.

Dereck

Sam nie wiedizał kiedy zaczął się bawić jej brązowymi puklami. Wpominał jak się poznali. Szczerze mówiąc wtedy odniósł wrażenie , że nigdy się nie polubia.

Charlie

Uśmiechnęła się i po chwili obudziła się. Usiadła na łóżku.
Długo spałam - zapytała.

Dereck

-Nie mam pojęcia-powiedział przenosząc na nią wzrok i podnosząc się na łokciach. -Mnie też się przysnęło.

Charlie

Wiem - powiedziała. Uśmiechnęła się. Westchnęła cicho. Spojrzała na okno.

Dereck

-zawiedziona, czy smutna.?-spytał patrząc na dziewczyne. Usiadł obok niej patrząc na nią z bliska.

Charlie

Szczęśliwa - powiedziała.
A ty zawiedziony czy smutny - zapytała. Spojrzała na niego.

Dereck

-Zadowolony.-przyznał.Pocałował ją w szyję przyciągając do siebie. -Więc mówisz, że mnie kochasz..-powtórzył.

Charlie

Tak - powiedziała. I to bardzo - pomyślała. Uśmiechnęła się. Pocałowała go namiętnie w szyje.

Dereck

Spojrzał na nią. Odsłonił lekko koniec jej obojczyka zsuwając bluzkę.POcałował ją namiętnie i długo pozostawiając po sobie ślad.

Charlie

Uśmiechnęła się pod nosem. Przymknęła lekko oczy lecz po chwili je otworzyła. No tak już powoli się ściemniało. Za niedługo będzie musiała iść do domu. Skrzywiła się na samą myśl.

Dereck

-Co się stało?- spytał całując ją po obojczyku lekko i czule.Przesunął wargami po jej szyi po czym przyciągnął ją mocno do siebie.

Charlie

Nic nic - powiedziała. Musnęła go w usta. Nie wyobrażała sobie, że z nim będzie. Nie polubiła go na początku.

Dereck

-Charlie..-zaczął i spojrzał w okno.Było już ciemno.-Jesli chcesz, możesz zostac..-powiedział cicho , prawie szepcząc jej do ucha.