Jezioro

Charlie

Dziewczyna również rozpięła mu kurtkę. Skoro on to czemu nie ona ? Wsunęła rękę pod jego bluzkę i dłońmi przesuwała po jego brzuchu. Oczywiście robiła to odwzajemniając każdy pocałunek.

Dereck

Naparł na nią i zniknęli w śniegu. -Charlie- wyszeptał jej ciepło na ucho. Jej oddech Był dla niego tak ważny teraz, tak ciepły.Złączył jej usta z swymi i pozwolił by ich języki zaczęły tańczyć. Nawet nie zauważył jak zrobiło się ciemno.

Charlie

Zachichotała pod nosem.
Jeszcze cie muszę do jeziora wrzucić - powiedziała z uśmiechem. Pocałowała go namiętnie.

Dereck

-Innym razem-poprosił i wyciągnął dłoń spod jej bluzki. Pogłaskał ją po policzku.-Jestem Ci wdzięczny jako cham ,że mnie wybrałaś-rzucił i ponownie ją pocałował.

Charlie

Nie - powiedziała. To jest silniejsze ode mnie - dodała z uśmeichem. Musnęła go w usta. To chyba ja ci powinnam dziekowac - dodała.

Dereck

-Głupia -warknął na nią i pocałował ją namiętnie. Szturchnął ją nosem w policzek. -Jesteś ta jedyną wiesz,podła mendo-mruknął nie przestając jej całowac.

Charlie

A już chciałam cię nie wrzucać do jeziora. Sam się o to prosisz - powiedziała odwzajemniając pocałunek.

Dereck

Wychylił się z zaspy nadal na niej siedząc.-Ciemno już.Chcesz wracać do domu .?-spytał patrząc na dziewczynę.

Charlie

Wstała i wzięła go za rękę. Poszła w kierunku jeziora. ale kara cię nie ominie - powiedziała z cwanym uśmeichem.

Dereck

Sam wszedł na oblodzone jezioro i przyszarpnął ją za soba. Chcwycił ją w ramiona. Szedł coraz to głebiej i głębiej .Z czasem jak stąpali po lodzie on zaczął kruszec-Boisz się.?-spytał gdy byli już na środku jeziora.

Charlie

Przy tobie nigdy - powiedziała i wtuliła się w niego. Tylko czemu ja tu jestem - zapytała. W końcu to ty zasługujesz na karę nie ja - dodała.

Dereck

Nie odpowiedział tylko przytulił ją mocno i pocałowała namiętnie.Zrobił krok do tyłu i wpadli do lodowatej wody.

Charlie

Usmeichnęła się. Woda była zimniejsza niż ostatnio. Następnym razem wpadasz sam - oświadczyła uśmiechając się triumfująco.

Dereck

-Nie chcę sam chcę z Tobą-oswiadczył jej i zrobił coś zupełnie głupiego i chamskiego. Powoli odsunął ją od siebie tak że była dalej niż na wyciągnięcie ręki i puścił jej dłoń. Ona przeciez nie umiała pływac.

Charlie

Dereck - krzyknęła. Wpadła na pomysł. Zanurkowała. Dobrze, że umie długo wstrzymywać oddech. Ciekawe czy ją uratuje.