Jezioro

Oscar · Gość

- A jeżeli powiem Ci, że jestem wyśmienitym pływakiem i się nie utopię?- zapytał. Cofnął się o krok.

Nuthria

- Nie podziała.- Pokręciła głową zdecydowanie.- Tak czy siak, wpaść musisz.- Zażądała xd.

Oscar · Gość

- A łee.- mruknął, cofnął się jeszcze, a co tam. Jak jest dalej, to bezpieczniej. Stanął na samym, początku pomostu, opierając się o barierę.

Dereck

Przyszedł nad jezioro. Miał na sobie ciemne grafitowe bojówki, u których wisiał nietypowy łańcuch. Równie ciemna bluza podkreślała jego jasną karnację i blodn włosy. Stanął na jakimś kamieniu i zaciągnął się powietrzem. Rozejrzał się dookoła. No cóz. On sam nad jeziorem , jesienią. Zsunął z siebie bluzę i spodnie po czym zostawiającz wszystko obok kamienia. Wszedł do wody. Zawsze mu było pod górkę.

Charlie

Dziewczyna przyszła nad jezioro. Nuciła pod nosem piosenkę. Usiadła i przyglądała się jakiemuś blondynowi. Westchnęła.
Następny dowód na to, że faceci nie mając mózgu - powiedziała po cichu. Podwinęła nogi i położyła na nich brodę.

Dereck

Woda była zimna, ale Dereckowi to nie przeszkadzało. W zimniejszej pływał zimą. Cała jego stara paczka była w końcu nieźle pokręcona. W penym momencie wynurzył się z wody i zauważył nieznaną dziewczynę."No pięknie, kolejna"-pomyślał. Jego szczęscie co do kobiet było zastraszające. Tam gdzie nie było nikogo i pojawiał się on zawsze się jakieś złaziły. Westchnął po czym wyszedł z wody. Mokry bo mokry , ale wypadało zachować się kulturalnie i przywitać nieznajomą.-Cześć -rzucił pojawiajac się przed nieznajomą i ociekając wodą. Jego nagi tors lśnił w blaskach ostatnich jesiennych promieni słońca.

Charlie

Dziewczyna podniosła wzrok.
Czesc - rzuciła i ponownie spojrzała przed siebie. No tak teraz będzie na każdym kroku facetów spotykała ? Och nie podobał jej się ten pomysł. Na razie miała ich dość.

Dereck

Spojrzał na dziewczynę i uśmiechnął się.Kucnął przed nią i przyjrzał jej sie."Nie brzydka"-pomyślał. -Dereck-przedstawił się wyciągając do niej rękę. W gruncie rzeczy nadal jej nia znał. Co lepsze oglądała go w samuch bokserkach.

Charlie

Podała mu rękę.
Wer... to znaczy Charlie - powiedziała. No tak wciąż się myliła z tym imieniem. Uśmiechnęła. się blado i spojrzała na chłopaka.

Dereck

Spojrzał jej przelotnie w oczy.-Zmieniałaś dane personalne.?-spytał bez zahamować. Był otwarty i szczery, nie krępował się zbytnio. Zgarnał sobie mokre kosmyki z czoła. Wstał i ponownie lśnił w słońcu rozejrzał się za swoimi ciuchami.

Charlie

Tak - odpowiedziała. No tak zmieniła imię, wygląd, a nawet kolor oczu. Byłą teraz inną osoba. Mniej ufną i bardziej skrytą.

Dereck

-Cholera- mruknął choć nie do dziewczyny. Stracił z oczu ciuchy. -Szlag by to trafił.Wybacz Charlie , ale zgubiłem ciuchy.-powiedział nieco rozbawiony tą sytuacją. Kiedyś to było normalną rzeczą, ale teraz, gdy był bez kumpli. Podrapał się po głowie.-No pięknie.

Charlie

Zaśmiała się cicho. Nie no faceci to naprawdę mózgu nie mają - pomyślała. Jak można zgubić ciuchu - nadal myślała. Chyba to, że blondynki są głupie sprawdza się również u facetów.

Dereck

-Kamień-powiedział i rozejrzał się za nim. Nigdzie go bowiem jednak widać nie było. Spojrzał na dziewczynę i nagle go olśniło. Kucnął i przesunął dłonią po trawie przy jej udaczh. Zrobił krok do przodu i usmiechnął się-No i są.-powiedziałdo dziewczyny po czym ruszył by się ubrać.

Charlie

Dziewczyna spojrzała na chłopaka i potem znowu przeniosła wzrok na taflę wody. Zastanawiała się czy nie przesadza z tą oschłością co do chłopaka.Westchnęła i przymknęła lekko oczy.