Pusta plaża.

Jacob Shepard

- Ja też wcześniej tu mieszkałem i wróciłem, ale to chyba była za decyzja. Co studiowałaś? - zapytał po czym usiadł na starym, przewróconym, spróchniałym już lekko drzewie. Drażnił go zapach morza, jego odgłosy a przede wszystkim piasek w butach.

Massie Carlson

- Znaczy, skończyłam tą całą średnią szkołę, a co do studii to zaczęłam psychologię. Chociaż.. to raczej nie był dobry wybór.- powiedziała. Zgięła nogę w prawym kolanie. Już zaczęły jej buty przemakać, cudownie. Kolejna dziwna marka butów i kolejne do wyrzucenia.

Jacob Shepard

- Podziwiam cię, że w ogóle pomyślałaś o psychologii. To musi być bardzo trudne, w końcu przychodziliby do ciebie ludzie ze swoimi problemami, które musiałabyś rozwiązać plus miałabyś jeszcze swoje... - powiedział, sprawdzając godzinę. Był pewien, że czas leci szybko ale niestety nie. - Jeśli kiedyś już będziesz psychologiem to spodziewaj się mnie jako pierwszego pacjenta - dodał, uśmiechając się lekko.

Massie Carlson

- Nie ma sprawy.- uśmiechnęła się nawet szerzej, tak że pokazała ząbki. - Tyle, ze raczej do tego nie dojdzie. Tak sądzę.- stwierdziła po chwili namysłu. Nie, nie.. raczej ona do tego nie pasuje. A że jej sami ludzie to wepchnęli.. no trudno. Ona nie umie sie stawiać.

Jacob Shepard

- Gdybyś się jednak rozmyśliła to pamiętaj, żeby mnie powiadomić - powiedział, uśmiechając się szerzej. Spojrzał na morze. Tak, nienawidził go ale była jedna rzecz, którą kiedyś w nim uwielbiał. Surfowanie było kiedyś dla niego bardzo ważne i jako dziecko miał nadzieję, że kiedyś będzie zawodowym surferem. A potem wszystko zniknęło bezpowrotnie. -Niezłe fale - mruknął.

Massie Carlson

- Aż się prosi, co?- zaśmiała się pod nosem. O tak, surfing to też jej hobby. Takie unoszenie się na falach, to uczucie.. ta wolność jakby. Dziewczyna zaraz potem zrozumiała, że nawet nie powiedziała o co jej chodzi, także należy wytłumaczyć. - Prosi się o surfing, no.

Jacob Shepard

- Tak, ja też miałem to na myśli. Szkoda, że nie mam swojego sprzętu, z chęcią poszedłbym teraz poserfować. Robiłaś to już kiedyś? - zapytał, spoglądając na nią kontem oka.

Massie Carlson

Kiwnęła głową.- Jasne. - odpowiedziała.- Jeżeli chcesz mogę Ci pożyczyć swój, mam gdzieś tam w domu. Od dawna nie surfowałam..- przyznała, ostatnie zdanie przyciszając. Faktycznie fale były niczego sobie. Ale niee, woda za zimna, brr.

Jacob Shepard

- Ja w sumie też dawno nie surfowałem, ostatni raz chyba pięć lat temu... Nie chcę się naprzykrzać i ogólnie jest za zimno, więc za pożyczkę dziękuję. - odpowiedział, po czym wstał z pnia na którym cały czas siedział. - Masz ochotę na jakąś kawę albo coś? - zapytał.

Massie Carlson

Skinęła głową.- Jasne. Przydałoby się coś na ciepło.- powiedziała uśmiechając się lekko. Faktycznie, w taką pogodę to tylko kawa, albo gorąca czekolada z bitą śmietaną.

Jacob Shepard

Jacob uśmiechnął się lekko. -A więc prowadź, ja nie mam pojęcia gdzie jest jakiś najbliższy bar. - zaproponował po czym podszedł do dziewczyny.

napisz gdzieś ^ ^