Znaleziono 43 wyników

- Cóż - stwierdziłem. Talerz był czysty, ba, jakbym go nie uzywał (przesada xS). Zazwyczaj tak nie jest, a dzisiaj jakoś wyszło.
- Co u Ciebie się działo przez ten czas?

- Nie - odparłm spokojnie. Była to zarówno odpowiedź na pytanie jak i ,,zakład". Dziewczę widać, że puszczalskie, takich nie potrzebuję.

- Ja nigdy nie pękam. - odparłem. Nie zamierzam już nic zamawiać, ale nie pekałem.

Milczałem. Natychmiast zacząłem jeść kotleta, nie zwracając uwagi na towarzyszkę. Wszak ja przyszedłem tu coś zjeść, a ona? Nie wiem.

- Pf. Są niby w robocie, i kupę szmalu za to dostaję - powiedziałem. Wyjrzałem za okno. Monotonia, monotonia i jeszcze raz monotonia.

Oparłem głowę na ręce. Koleś stał, stał, i stał. Ale mi wisiało, czy się gapił na Juliette.
- Za przeproszeniem, jesteśmy tutaj żeby zjeść. - powiedziałem.

Nareszce ten noob przylazł. Loczek, czarne włosy, pociągły ryj. Nie lubie tego typu mężczyzn.
- Ten, no, schabowy z serem. Nie obchodzi mnie, czy macie, czy nie, chcę schabowy z serem. Oraz lasagne. ...

- Uhm, cośtam mam. - powiedziałem. Lubiłem czytać menu, ciekawych rzeczy się stamtąd dowiedzieć można. Naturalnie, spojrzałem, czy oby tortilli, jakie ubóstwiam nie ma. Nie ma.
- Nooby - stwierdziłem ...

- To dalej. - rzekłem i dałem się pociągnąć. Dawno już zapomniałem o restauracjach tutaj... Wszak dawno tu byłem.

// Zaciągnij gdzieś Alexa xD

- Tak, ten zapach, wygląd itd. - potaknąłem. Cóż, ja także nie czułem się zbyt dobrze tutaj, jak u dentysty.

Nareszcie się obudziłem. Jak zawsze, byłem porządnie zaskoczony swoja pozą. Podniosłem nieprzytomnie głowe. O, Jul nie śpi.
- Ave - mruknąłem, i podniosłem się. Kolana mnie bolą, coś jeszcze także. U ...

- Patrzcie, ona śpi. A miała dzisiaj wyjśc - powiedziałem do siebie. Wreszcie przytargałem to diabelne krzesło, postawiłem obok łóżka.
Po ośmiu minutach już spałem, ale klecząc na ziemi, a głowę maja ...

- Nie ugryzłaś mnie. 1000000(0) dla mnie! - powiedziałem i wstałem z ziemi. Spodziewałem się czegoś gorzszego.

Szybko odtoczyłem się pod łóżko. Ja sie boje, jak ona mnie ugryzie? I wyssie moją krew? Wolę nie ryzykować.

Ja nadal leżałem. I udawałem, że śni mi sie ksiądz z parafii Częstochowskiej.