Dom D.{37}

Miley Cross

- Ta no, na pewno skorzystam.- zaśmiała się.- Gdzie jest pilot od wieży?- zapytała chłopaka, rozglądając się jednocześnie po pokoju. Gdzieś na pewno jest, ale gdzie?

David

Na stoliku ślepa. - krzyknął z kuchni. Wrócił ze szklanką wody dla dziewczyny i z colą dla siebie. Postawił na stole i usiadł na kanapie patrząc na nią.

Miley Cross

- Czemu woda?- zapytała unosząc brew, no co chciała po prostu zapytać xd. Chwyciła pilot. Wyszło jej za pierwszym razem, włączyła. Nie ważne co, ale ważne, że w ogóle.

David

Bo piłaś i stawiam na to, że masz kaca. - wytłumaczył biorąc głęboki wdech. Rozsiadł się na kanapie rozglądając po pokoju. - Chyba, że chcesz dalej pić. - zaśmiał się.

Miley Cross

- Ty też piłeś.- mruknęła oplatają szklankę dłońmi. Przyjrzała się wodzie, jakby ta potrzebowała obserwacji. Miley zmrużyła oczy. - Tylko nie gadaj nic Mikael'owi, bo mnie zabije.- powiedziała po chwili, zaraz jednak wytłumaczyła, że Mikael to jej brat. Chłopak mógł nie wiedzieć.

David

Nie powiem. Będzie na mnie, że rozpijam nieletnie. Do tego jego siostrę. - mruknął przyglądając się dziewczynie. - A myślałem, że jesteś zrzędliwą jędzą. - szepnął. xd

Miley Cross

- I masz na to dowód, że dość często się mylisz.- odparła wyszczerzając rząd białych zębów. Upiła łyk wody, błądząc wzrokiem po mieszkaniu. Uśmiechnęła się kątem ust, jak na chłopaka mieszkanie dobrze urządzone.

David

Zaśmiał się pod nosem. - Ale właściwie ciesze się, że się upiłaś. Teraz mam różne rzeczy, którymi będę Cię szantażować. - powiedział szczerząc się do dziewczyny.

Miley Cross

Dziewczyna chwyciła chłopaka za koszulkę, zbliżyła twarz do jego twarzy, tak że zderzali się czołami.- Tylko spróbuj, a wezmę Ci .. czapkę.- mruknęła jedną ręką go trzymając, drugą sięgając po czapkę.

David

Możesz sobie jedną wziąć. Mam całą masę czapek. - szepnął patrząc na dziewczynę. - I nie pozwalaj sobie bo jeszcze powiem, że chciałaś mnie wykorzystać. - dodał wyrywając się dziewczynie.

Miley Cross

usiadła normalnie, bawiąc się jego czapką.- I tak nikt Ci nie uwierzy..- mruknęła, prawie też zanuciła. Uśmiechnęła się chytrze.

David

Może tak, a może nie. Ja wiem swoje, a jak się przyłożę to mi uwierzą. - powiedział bawiąc się swoimi włosami. - Albo pokarze zdjęcia po prostu. - dodał zagryzając dolną wargę.

Miley Cross

- Jakie zdjęcia?- zapytała, uniosła brew. Odłożyła czapkę na poprzednie miejsce, oparła się o kanapę patrząc na chłopaka.

David

A bo wiesz. Na tarasie mam aparat, a on co 5 minut robi zdjęcia. - powiedział chcąc wkręcić dziewczynę. - A do tego był włączony i wycelowany w nas więc mam dużo fajnych zdjęć. - dodał łapiąc pilot od telewizora, a po chwili zaczął się nim bawić.

Miley Cross

- Co Ty nienormalny jesteś?- wycedziła. Założyła kosmyk włosów za ucho.- Żartujesz, nie?- zapytała jeszcze. O mało co by uwierzyła, chłopak umiał kłamać, a co. xd