Skromności pana Todd'a

Charlie

Mówiłam. Mam siostrę Ise. Poznałeś już kogoś - zapytała zaciekawiona.

Sweeney

Kilka osób. Natalie, Miley, Melissę. powiedział i usiadł rozkładając się.

/Pa ;*/

Charlie

Aha. Nie znam żadnej powiedziała z uśmiechem. I co podoba ci się jakaś - zapytała.

Sweeney

Nie patrzyłem jeszcze pod tym względem. Zaśmiał się.

Charlie

Aha rozumiem. No, ale chyba jest jakaś ładna.

Sweeney

Wiesz, przy nastepnym spotkaniu zacznę się przyglądać. I pierwsza się dowiesz, która mi sie podoba. przyjaciółko. powiedział z uśmiechem.

Charlie

Hmmm czyli jesteśmy już przyjaciółmi - zapytała z uśmiechem.

Sweeney

No chyba tak. Jednak masz jakąś taką cechę, która mi pozwala przy tobie się otworzyć. stwierdził.

Charlie

To dziękuje za zaufanie - powiedziała
Dobra pamiętaj przyjrzyj się tym dziewczynom i daj mi znać - powiedziała do chłopaka i puściła mu oczko.

Sweeney

Oczywiście. Ale znając moje szczęście będzie mi się podobała ta, która jest zajęta. stwierdził.

Charlie

A tam nie załamuj się na pewno nie będzie zajęta - powiedziała i poklepała chłopaka po ramieniu.

Sweeney

Może. stwierdził. Zamknął oczy i szybko przywołał w myślach słowa piosenki o miłości. Poruszał wargami.

Charlie

Co robisz - zapytała zaciekawiona.

Sweeney

O sorki. Mam czasem takie odskoki w bok. Przypominałem sobie stare piosenki. powiedział juz nucąc.

Charlie

Aha rozumiem - powiedziała
Też czasami się tak zacinam i nikt się ze mną nie dogada - powiedziała z uśmiechem.