Zachód Słońca

Andy

-A teraz będzie ciemno. To tego jedyny minus. - mruknął, rozglądając się dookoła. Już się ściemniało.

Isabelle · Gość

Wzruszyła ramionami, - jeśli ci to przeszkadza, to możesz już iść...ja lubię ciemność - odpowiedziała i przeniosła wzrok na niego z lekkim uśmiechem.

Andy

Zabrzmiało to tak, jakby bał się ciemności. -Nieee, w ciemności jest fajnie. - powiedział, szczerząc się.

Isabelle · Gość

- Wiem...tylko jeśli będziemy tak siedzieć to zmarzniemy szybko, może przejdziemy się po plaży? - zaproponowała. Często tu przebywała, w końcu tutaj poznała Henry'ego.

Andy · Wysłany: Pon 13:28, 01 Mar 2010 Temat postu:

-Yhm, możemy. - powiedział, wstając z kamienia. -W którą stronę...? - zapytał.

Isabelle · Gość

- A w tamtą.. - odpowiedziała i wstała z kamienia, po czym ruszyła w prawą stronę. Nie wiedziała gdzie zajdą i jak długo tu będą, lecz teraz nie ma to znaczenia.

Andy · Wysłany: Czw 19:57, 11 Mar 2010 Temat postu:

-Ok, - powiedział, uśmiechając się lekko. Dołączył do dziewczyny, i szedł tuż obok niej. Nic nie powiedział, nigdy nie wiedział czym ma zacząć jakąś rozmowę.

Isabelle · Gość

Szli w milczeniu, ale Isabelle nie mogła tak długo wytrzymać, - no co tak zamilkłeś? - zapytała zerkajac na niego, tak ciekawe zaczęcie rozmowy, ale nic innego nie wpadło jej do głowy.

Andy · Wysłany: Pią 18:49, 12 Mar 2010 Temat postu:

Westchnął. Co miał jej powiedzieć? Zamilkł bo zamilkł, faktem było, że bał cokolwiek się powiedzieć, by jej nie urazić. -Nie wiem, zmęczony jestem? - zaśmiał się po chwili.

Isabelle · Gość

Urazić? ją bardzo trudno urazić, prędzej zacznie się śmiać. Szła tak przed siebie i zastanawiała się nad tym gdzie dojdzie i co przyniesie ten wieczór. Ale jak to Isabelle, nie zauważyła i jakoś wpadła na Andy'ego. Po chwili się pozbierała - sorry... - mruknę i odsunęła się by znów nie wpaść na niego. - a jesteś zmęczony? - zapytała, jeśli tak to się rozejdą.

Andy · Wysłany: Pon 23:46, 15 Mar 2010 Temat postu:

-Mhm, spoko. -odpowiedział na to pierwsze, uśmiechając się lekko. Każdemu się mogło przecież zdarzyć. -Właściwie... trochę jestem. - dodał po chwili, odpowiadając na drugie pytanie.

Isabelle · Gość

Przymrużyła oczy i stanęła na wprost jego, - no to...chyba czas by się pożegnać..? no chyba ze się boisz sam wracać, to mogę Cię odprowadzić - odpowiedziała z uśmiechem, lecz w tych ciemnościach niewiele widać. Ona nie chciała tak szybko wracać, ale może znajdzie sobie jakieś zajęcie w domu. Dobrze ze tam nie ma już alkoholu...chyba...Otrząsnęła się i czekała na jakąś odpowiedzieć Andy'ego.

Andy · Wysłany: Wto 22:04, 16 Mar 2010 Temat postu:

-Wiesz, to wszystko zależy od ciebie. -powiedział, bo fakt, nie specjalnie wiedział, co ma robić xd .

Isabelle · Gość

Wzruszyła ramionami, - mi tez obojętnie, jak chcesz to idź... - odpowiedziała i usiadła na jakimś kamieniu i wbiła wzrok daleko w horyzont.

Andy · Wysłany: Śro 17:10, 17 Mar 2010 Temat postu:

-Jeśli chcesz jeszcze o czymś pogadać... - powiedział, siadając na kamieniu obok. Widać było, że dziewczyna się czymś martwi.