Bar na przedmieściach.

Scott · Wysłany: Nie 21:27, 07 Mar 2010 Temat postu:

Uśmiechnął się pod nosem.- Wiesz, zawsze Ci mogę odprowadzić do domu.- zaśmiał się. Przeleciał szybko wzrokiem po lokalu, nic ciekawego, nic specjalnego.

Melanie · Wysłany: Nie 21:31, 07 Mar 2010 Temat postu:

Jasne, jasne.. Już ja znam wasze numery.. zaśmiała się popijając swojego drinka. Oo tak. Miała słabość do alkoholu.. A jak była pod jego wpływem, to miała różniaaste zachcianki i pomysły.

/bój się.

Scott · Wysłany: Nie 21:33, 07 Mar 2010 Temat postu:

Uśmiechnął się kątem ust. Popił trochę piwa, podrygując w rytm muzyki.- To weź może tyle nie pij, bo wiesz, jeszcze Cię wykorzystam, zabiję, zakopię, więc wiesz..- zaśmiał się okręcając szklankę z piwem w dłoni.

Okej, bd się bać

Melanie · Wysłany: Nie 21:37, 07 Mar 2010 Temat postu:

Dobra. Odsunęła się od niego delikatnie. Kto wie, co on zamierza. Nie dość, że sam zaczął rozmowę, to jeszcze takie rzeczy mi tu wygaduje.. Odstawiła kieliszek, chłopak miał zdecydowanie rację. Mimo to i tak nie była dokońca świadoma co robi. Zaczęło jej się tak jakoś coś latać przed oczami, ale dziewczyna żyła, więc było dobrze. Oddychała - eszcze lepiej. No i czuła się na tyle dobrze, żeby podtrzymac rozmowę. A to już sukces. xD

Scott · Wysłany: Nie 21:41, 07 Mar 2010 Temat postu:

Usiadł wygodniej na krześle.- Jak Cię zwą?- zapytał. W końcu musi wiedzieć z kim rozmawia, chociaż trochę. Imię wystarczy, na razie.

Melanie · Wysłany: Nie 21:43, 07 Mar 2010 Temat postu:

Usiadła obok niego na krześle i odwróciła się w stronę baru, zamawiając paluszki. Spojrzała na chlopaka i jakoś nienaturalnie zapatrzyla się w niego.

Po chwili ocknęła się [znoowu Oo] i wykrzyknęła prawie: Melanie..!.

Scott · Wysłany: Nie 21:47, 07 Mar 2010 Temat postu:

Zaśmiał się pod nosem. Nie często mu się tak zdarzało, ale było dosyć śmieszne. Kiedy barman podał paluszki, ten wziął jednego. A co tam, poczęstuje się, bez pytania, ale cii.

Melanie · Wysłany: Nie 21:49, 07 Mar 2010 Temat postu:

Haa.. Zabrał jej paluszki! Ocknęła się momentalnie. Spojrzała na niego naburmuszona. Jak on śmie zabierać jej paluszki?!

Dobrego wychowania go nei uczyli? xd Chwilę potem zaśmiała się sama do siebie zabiarając mu JEJ własnośc. xd

Scott · Wysłany: Nie 21:51, 07 Mar 2010 Temat postu:

A on wziął jej. Normalne.- Ej, głodny jestem.- powiedział wkładając paluszka do ust. Zażartować można, przecież.

Melanie · Wysłany: Nie 21:53, 07 Mar 2010 Temat postu:

Wróciła do stanu "naburmuszonej dziewczynki" i przeniosła się na kanapę, która była o wiele wygodniejsza od metalowego stołka i poduszeczki. Oczywiście zabrała ze sobą paluszki, a jaak.

Scott · Wysłany: Nie 21:55, 07 Mar 2010 Temat postu:

Ten został na miejscu, najwyżej później do niej podejdzie. Popił piwa, bo co miał teraz robić. Uśmiechnął się do niej szeroko, szeroko, bardzo szeroko.

Melanie · Wysłany: Nie 22:01, 07 Mar 2010 Temat postu:

Nie za bardzo wiedziała do czego dążył chłopak, ale uznała to za zabawne, więc uśmiechnęła się równie szeroko, aczkolwiek dała sobie spokój z dalszymi rozszerzeniami. xD Usadowiła się wygodnie na kanapie.

Scott · Wysłany: Pon 18:26, 08 Mar 2010 Temat postu:

A ten wyszczerzał się dalej i dalej, a co tam. Dopił piwo do końca, odstawił szklankę i podszedł do dziewczyny. Usiadł obok, wziął jednego paluszka. Zjadł, znowu i ponownie.

Melanie · Wysłany: Pon 18:29, 08 Mar 2010 Temat postu:

/co zrobiłabyś/zrobiłbyś, gdyby ci siostra pokasowała wszystkie nr gg do ludzi z PBF'ow i oznajmiła wszystkim, że odchodzisz ze wszystkich for?

Zabrała mu paluszki uśmiechając się. Jej własność - nie dotykać. Ale i tak paluszki były mało warte, więc ostatecznie podroczyć się mogła. >D Jakby dotknął jej aparat - too by było po nim . *.*

Scott · Wysłany: Pon 18:33, 08 Mar 2010 Temat postu:

Przez okno z nią. XDD

Zaśmiał się cicho, zmierzwił dłonią włosy przejeżdżając wzrokiem po ludziach. Fajna piosenka. - Tańczysz?- zapytał z leciutkim uśmiechem. Jak nie, to pójdzie i zatańczy z inną, proste.