Kawiarnia.

Isabelle · Gość

- trochę... - zachichotała, - ja znam to twoje trochę - uśmiechnęła się i wypiła do końca kawę i zjadła ostatni kęs szarlotki. Spojrzała na nią - a co robiliście, cały cza tylko siedzieliście na dyskotece, tańczyliście i gadaliście, czy co? - spytała.

Charlie

No tak cały czas. Może jeszcze się kiedyś zobaczymy powiedziała i nagle posmutniała.

Isabelle · Gość

- kiedyś, co to znaczy...masz do niego numer komórki - spytała i spojrzała na nią - ale w końcu nie on jeden jest tutaj, jak coś będą jeszcze inni - odparła i zapłaciła za kawę i szarlotkę a także za siostrę. Zerknęła na nią - i nie smuć się... - powiedziała.

Charlie

Posmutniałam, bo chyba gdzieś zapodziałam jego nr. Wiem, że są inni. A tam co ja będę smutna jestem tu drugi dzień i muszę ... iść znowu na dyskotekę - odparła po czym szeroko się uśmiechnęła.

Isabelle · Gość

Uśmiechnęła się - znajdziesz jeszcze wielu - odparła, rozejrzała się. - będę sie zbierać, zobaczymy się jeszcze - mruknęła i wstała.

Charlie

Jasne to narazie - dopiła kawe i wyszła.
nmjt

Isabelle · Gość

Wsunęła krzesło pod stoik wyszła w swoją stronę. Dokładnie nie wie gdzie, ale zawsze znajdzie się miłe miejsce.
nmjt

Jessie · Gość

Zamówiła herbatę i usiadła przy ścianie we wnęce. Rozsiadła się i czekała na kelnera.

Cristian Verso

Wszedł do kawiarni. Prześledził wzrokiem parę stolików, najczęściej zajętych. Mruknął coś niezrozumiale pod nosem, jednak po chwili usiadł przy stoliku koło okna. Zamówił kawę.

Kate · Gość

Przyszła do kawiarni z Weroniką. Rozejrzała się za wolnym stolikiem. Po chwili wskazała ręką stolik znajdujący się przy oknie i zaczęła iść w jego kierunku. Usiadła przy nim i uśmiechnęła się do dziewczyny.

Charlie

Usiadła na przeciwko dziewczyny. Kiedy przyszedł kelner zamówiła Latte i szarlotkę
Więc Kate może opowiedz mi coś o sobie powiedziała czekając na kelnera.

Kate · Gość

Zamówiła cappuccino oraz sernik i rozpoczęła swoją opowieść:
- Więc tak: Jestem Kate Macklain, pochodzę z Oklahomy, moi rodzice zginęli w wypadku samochodowym, chłopak zdradził, a ponieważ pozostała rodzina specjalnie się mną nie interesowała z niewiadomych powodów zostałam wysłana do New Jersey. - powiedziała i cicho westchnęła spuszczając wzrok.

Charlie

Och tak mi przykro z powodu twoich rodziców - powiedziała z współczuciem.

Kate · Gość

Westchnęła ponownie i spojrzała na Weronikę. - Teraz Twoja kolej.

Charlie

Wiec nazywam się Weronika Didle i mam 17 lat. Mam tu siostrę Ise i pochodzę z Ukrainy. Wyjechałam z stamtąd, bo miała dość życia w bogactwie i luksusach. Chciałam być samodzielna, a, że moja siostra tu mieszka wybrałam to miejsce, bo chciałam być blisko niej. To chyba wszystko - powiedziała z uśmiechem.