Reni's Rooster

Nailah

- dość często - powiedziala w ogóle nie przejmując się tym. Spojrzała na tych gości i pokręciła znów oczętami.
- ochroniarz.. przydałby się ale wątpie żeby ktokolwiek dał sobie radę z tym stadem - burknęła.

David

Dawałem sobie rade z większymi frajerami. - powiedział nie chcąc się chwalić. Odwrócił wzrok na dziewczyne. - Ale, że Twój chłopak pozwala Ci tu pracować. - uśmiechnął się do niej dopijając whisky.

Nailah

- chwilowo chłopaka nie mam - uniosła brew i odwróciła się by wziąść butelkę whisky.
- ale ty skromny jesteś - mruknęła przełączając muzykę, a raczej przełaczając stację radiową.

David

Wiem. Bardzo. Mam to po ojcu. - powiedział rozglądajac się po barze, znów. Już się troche uspokoiło.

Nailah

- koniec na dzisiaj - powiedziala rzucając ścierkę która wiecierała ladę po rozlanym piwie i wyszła za ladę. Stanęła obok chłopaka i podparła się.
- teraz i ja mogę zamawiać i nie przejmować się zażaleniami, że w piwie pływa mucha - mruknęła patrząc na chłopaka.
- tak w ogóle to co cie sprowadza do tego 'zacnego' baru?

David

Nuda. Wielka nuda. - powiedział od razu. Odwrócił głowe w strone dziewczyny z lekkim uśmiechem na twarzy.

Nailah

- ee tam zaraz nuda. Chociaż, byłeś tu już nie raz, więc nie masz co robić? Ja za to mogę pozwiedzać - wystawiła mu język.
- jej mało by brakowało a wyszłabym jak fajtłapa z tego baru, idę się przebrać - poszła i przebrała się mniej więcej w to samo co na avie tyle, że miała koszulkę. Po chwili wróciła.
- przejdziemy się gdzieś? - zapytała bo nie chciała dostać nadgodzin. Nie miała zamiaru siedzieć tu kolejną noc.

David

Okej. - powiedział wstajac. Położył na ladzie pieniądze za trunek i zaczął kierować się w strone wyjścia. - A gdzie byś chciała? - spytał po chwili.

Nailah

- może na plażę- zapytała niepewnie, bo nie każdy chłopak musi lubić takie miejsca, no nie?

David

Mi tam pasuje. - powiedział zaczynając wychodzić. Rzucił jeszcze okiem na wszystkich w barze, a po chwili wyszedł.

Nailah

- narazie szefuniu - mruknęła biorąc przy okazji swoją wypłatę i wyszła za chłopakiem.

Amy

Przyszła do baru zastanawiając się co ma ze sobą zrobić. Usiadła przy pierwszym lepszym stoliku, wzięła manu i zamówiła frytki z kurczakiem -.^

Nailah

Po niedługim czasie Nai podała Amy zamówienie, uśmiechnęła się szeroko.
- coś jeszcze? - zapytała zerkając na notesik w którym zapisywała zamówienia.

Amy

- Nie, dziękuję. - rzuciła się na frytki. Wyjęła z torby gazetę, którą zaczęła czytać dla zabicia nudy.

Charlie

Przyszła i zamówiła frytki po czym usiadła przy stoliku.