Jezioro.

Mikael

-Oczywiście Ciebie, w końcu jako wiedźma masz nieograniczone możliwości. - przypomniał jej cierpliwie.

Isabelle · Gość

Patrzyła na niego i miała dosyć tej gadki o wiedźmie - zapędzasz mnie w dołek...zaraz będę myślała ze naprawdę jestem wiedźmą i zamknę się w domu ze nikt nie wejdzie - powiedziała z nieco smutną miną i odwróciła się od niego tyłem.

Mikael

Spojrzał na nią podejrzliwie.
-Nawet swojego czarnego kota nie wpuścisz? - roześmiał się po czym obrócił ją twarzą do siebie.
-Już skończyłem. - obiecał z uśmiechem.

Isabelle · Gość

- nawet jego - odparła i spojrzała na niego - mam nadzieję - mruknęła i patrzyła mu w oczy przez dłuższy czas. - Będziemy tak stali...? - spytała.

Isabelle · Gość

- Nawet jego - odparła i spojrzała na niego - mam nadzieję - mruknęła i patrzyła mu w oczy przez pewnie dłuższy czas. - Będziemy tak stali...? - spytała odwracając wzrok od niego.

Mikael

-Nie, jeśli zdecydujesz się na coś innego. - oznajmił spokojnie i odsunął się od drzewa.

Isabelle · Gość

- A na co mam się zdecydować...? - spytała i spojrzała na niego przelotnie. - teraz ty, zdecyduj co będziemy robić - uśmiechnęła się szeroko.

Mikael

-Teraz... - zagryzł dolną wargę i spojrzał na dziewczynę niepewnie.
-No wiesz, nie powiem, żebym miał wiele pomysłów. - zauważył po chwili namysłu.

Isabelle · Gość

- powiedz - powiedziała i przyglądała mu się z uwagą. Była ciekawa o czym myśli, co chce robić, - może, na co masz ochotę, co teraz byś zrobił...? - dodała.

Mikael

-Na co mam ochotę? - powtórzył jak echo i zamyślił się ponownie.
-Oj, Isabelle, czy to badania psychiki? Nie mam pojęcia, na co mam ochotę. - stwierdził.

Isabelle · Gość

Uśmiechnęła się i odwróciła tyłem. Patrzyła chwilę na wodę i na niebo, lecz skrzyżowała nogi i wylądowała na ziemi. - Jak to możliwie że nie wiesz, na co masz ochotę? ja mam na gorącą czekoladę, na skok ze spadochronu i na zimną kąpiel - powiedziała i zamilkła.

Mikael

-Czekolada dostępna w kawiarni, zimna kąpiel przed Tobą. Spadochronami nie dysponujemy. - wyrecytował uśmiechając się lekko.

Isabelle · Gość

- Nie chce mi się iść do kawiarni...w domu sobie zrobię - mruknęła i uśmiechnęła się - ale zimna kąpiel....nie wiem, czy nie lepsza też w domu...ale nie chce mi się iść do domu - dodała i skrzywiła się.

Mikael

-No... To wskakuj. - wskazał ręką taflę jeziora. Cóż, pomysł może i nie był najlepszy, robiło się już chłodno, ale skoro dziewczyna chce, przecież nie będzie jej bronił.

Isabelle · Gość

- Ale tutaj mogą być robaki... - mruknęła i spojrzała na niego - nie chcę być potem chora... - dodała i kichnęła jak na zawołanie.