Małe jeziorko.

Charlie

Aha. Rozumiem, że Robert śpiewa - powiedziała po czym się uśmiechnęła.
Ciekawe jak mu to wychodzi - pomyślała.

William

Nieźle,gdybyś go widziała na studiach.To dopiero było.Nasza cała ekipa była Anarchistami i Punkami.-powiedział.

Charlie

Chyba żartujesz - powiedziała śmiejąc się.
Ciekawie jak wyglądaliście.

William

Możesz tylko się domyślić.Wszystkie stare zdjęcia spaliłem.Może Robert ma jakieś.-powiedział to poczym zaczął się śmiać.

Charlie

Musze z moim anarchistą porozmawiać czemu mi nic nie mówi. Wszystko wiem od ciebie - powiedziała śmiejąc się.

William

On jest troche tajemniczy.Ale później się przy tobie otworzy,-powiedział.A ty jaka byłaś kiedyś?-zapytał z zaciekawieniem.

Charlie

Taka taka no popularna. Najładniejsza w szkole i popularna i bogata. Byłam głupiutką blondynką, ale potem z tym skończyłam, bo prawie zawaliłam szkołę.

William

No to witaj w klubie.Ja przez te mooje rozboje i huligaństwo.Ledwo zdałem.Ale potem skończyłem studia i teraz jest dobrze.-powiedział śmiejąc się.

Charlie

Aha to fajnie. To ile ty masz lat, że skończyłeś studia.

William

20,troche dziwne ,że już w tym wieku skończylem studia.Ale moi rodzice zamiast dać mnie do przedszkola.Odrazu zapisali do podsawówki.Ale dzięki nim skończyłem szybko szkołę-powiedział z uśmiechem.

Charlie

Ja skończyłam tylko liceum.

William

To jeszcze wiele przed tobą.-powiedział i spojrzał na świetliki ,które zaczeły latac wokół ogniska.

Charlie

A czemu chyba nie skończę studiów. Nie mam czasu - powiedziała oglądając świetliki.

William

Ale studiować można nawet jeśli jest się starą babcią-zaczął się śmiać.

Charlie

No wiem, że można, ale wtedy będę zajęta wnuczętami - powiedziała śmiejąc się.