Wielka plaża.

Olivia

Woda Ci nic nie zrobi. - powiedziała kładąc się na piasku. Zaczęła robić 'aniołka' takiego jak się robi na śnigu. Zaśmiała się sama z siebie wracając do pozycji siedzącej.

Mikael

Zerknął na nią i z trudem powstrzymał się od śmiechu.
-Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale wyglądasz jak w panierce. - poinformował ją z rozbawieniem.

Olivia

No co? Dobry peeling. Tylko, że ubrania mi przeszkadzają. - zaśmiała się i przeczesała grzywkę palcami u dłoni.

Mikael

Uniósł lekko brwi.
-No, tak. Twoje ubrania niewątpliwie potrzebują peelingu. - mruknął niewyraźnie pod nosem.

Olivia

Westchnęła patrząc na niego. - A żebyś wiedział. - uśmiechnęł się kątem ust do niego.

Mikael

Skinął głową z uśmiechem.
-Wiem, wiem. - zapewnił, po czym zerknął na zegarek. No jasne, przestał chodzic po kąpieli.

Olivia

Wzięła głęboki wdech znów sie kładąc na piasku. Już jej wisiało, że będzie cała w piasku.

Gość

Spacerowała wzdłuż plaży. W lewej ręce trzymała swe buty. Westchnęła lekko do siebie. Spojrzała na morze, po czym na niebo. Myślała głęboko.

Charlotte

Wolnym krokiem przechadzala się po plaży. Z daleka zobaczyła dziewczynę, wydawała się jej dosyć znajoma. Ruszyła w jej kierunku. Niewidziała twarzy dziewczyny gdyż była ona odwrócona do niej tyłem - Cześć. - powiedziała do niej. - wydaje mi się że się znamy..

Gość

Zaczęła się przyglądać dziewczynie obok jej. Nagle jej się coś przypomniało, tak to byłą jej siostra. Przytuliła się do niej:
- Gdzie, ty byłaś kochana.

Charlotte

- Och, Juliett to ty - powiedziała, mocno przytulając się do niej - a ty? gdzie byłaś? - boże, ile myślmy się nie widziały..

Gość

- Chyba minęły trzy lata. Ja wyjechała z Los Angeles do Kanady. Lecz po tych latach trafiłam tutaj. Nie chcę sie chwalić, ale wygrałam kilka konkursów w Tańcu Nowoczesnym. - uśmiechnęła się lekko.

Charlotte

Ty wyjechalaś do Kanady a ja do Colorado jakiś rok po tym jak wyjechalaś no a potem przeprowadziłam się tu a dokładnie 2 dni temu - uśmiechnęla się - uu.. no to gratuluję siostrzyczko

Gość

- Ta, ale Taylor mnie zostawił dla młodszej i ładniejsz. Poczułam się jakbym miała trzydzieści lat... No ale mówi się trudno, żyję się dalej. - zaśmiała się. usiadła na piachu.

Charlotte

Och, co za.. poprostu on nie byl Ciebie wart, zaslugujesz na kogoś o wiele lepszego - uśmiechnęla się do niej.