Stary plac zabaw.

Melissa Johnes

- Byłoby świetnie - powiedziała ucieszona - To może się na jakiś dzień umówimy co? - zapytała po chwili.

Isabelle · Gość

- okej, masz tu mój numer komórkowy - powiedziała i dała dziewczynie na kartce napisany numer - albo przyjdź do mojego domu, jak coś, na pewno poznasz, dwu piętrowy z wielkim ogrodem i balkonem - uśmiechnęła się.

Melissa Johnes

- Yhym - odpowiedziała na znak, że rozumie, po czym szybko spojrzała na zegarek. - Kurczę, muszę już iść - powiedziała, żegnając dziewczynę. Również dała jej swój numer.

Isabelle · Gość

- to do zobaczenia - uśmiechnęła się i wzięła od dziewczyny jej numer, schowała do spodni i wyszła kierując się do domu. nmjt

Alec

Błąkał się po mieście, aż zauważył jakiś stary plac zabaw. Świetnie pomyślał, po czym wyjął aparat i wszedł na teren placu. Zaczął przyglądać się już zepsutym huśtawką, po czym zaczął pstrykać im zdjęcia. Niezły klimat pomyślał znowu, przypatrując się efektom swojej pracy.

Genevieve

Brunetka pojawiła się na placu zabaw i usiadła na jednej z huśtawek, szurając nogami po ziemi. Zerknęła za siebie, ale nie widziała tam nic - ani nikogo.

Cecilie

Gnana ciekawością znalazła się na placu, starym, na co wskazywał stan sprzętów lecz bynajmniej nie opuszczonym - była zbyt dobrym obserwatorem by nie dostrzec świeżych śladów stóp na piasku i jakiś papierków wyrzuconych tu najwyraźniej przez rozentuzjazmowane dzieci. Uśmiechnęła się do siebie i ruszyła w stronę drabinek idealnie nadających się do siedzenia.

Paula

Nie wiadomo jak i skąd nagle znalazła się na placuu zabaw.. - usiadła na jednej z huśtawek i zaczeła się bujać xdd. Spoglądając w górę na piękne niebo..

Jackson · Gość

Chłopak przyszedł na plac, szurając nogami. Nudził się trochę, przystanął na środku placu, jak tu się znalazł? Skrzywił się nieznacznie, jednak zaraz po tym wzruszył ramionami.

Paula

Tym razem zamiast patrzeć na niebo spojrzała na nowo przybytego chłopaka.. zmierzyła go wzrokiem xdd. Wkońcu po jakimś czasie znów zaczęla się huśtać ..

Jackson · Gość

Czując na sobie czyiś wzrok, skierował się ku niemu. Uśmiechnął się pod nosem. Hm, w końcu nie wiedział, jak dojść chociażby do centrum. Zgubił się, ot co. Może i ona będzie wiedzieć. Chłopak ruszył w jej stronę, po czym spoczął na hustawce obok.- Cześć, wiesz którędy do centrum?- zapytał.

Paula

Spojrzała na nieznajomego, uśmiechnęla się - mniej więcej tak, yy.. musisz iść tam tam i tam a potem skręcić w tamtą uliczke i powinieneś dojść.. chyba - pwoedziala wskazując palcem w ktorą strone ma iść.. xdd. Nie była zbyt pewna tego co powiedziała, no ale wkńcu była tu nowa co nie?.. i dopiero poznawała to miasto..

Jackson · Gość

- Wolałbym mapę, albo przewodnika w postaci ludzkiej.- uznał. No tak, tak 'kumate' dziecko jak on, nie zrozumiał. Skrzywił się nieznacznie, nawet nie kojarząc owej uliczki.

Paula

Yh.. no tak mapy to ja nie mam.. ale zaprowadzić to cię tam mogę - uśmiechnęła się. Wstała z huśtawki i stanęla koło chłopaka - a tak wogóle - powiedziała, - to jestem Paula xdd.

Jackson · Gość

Uśmiechnął sie kątem ust, po czym wstał.- Jackson, ale też Mary-Kate Olsen.- powiedział skłaniając się. - Ale siadaj, jak na razie mi się nie śpieszy.- dodał, siadając ponownie.