Bar na przedmieściach.

Isabelle · Gość

- Wiesz...nie chcę się nakręcać, ale ja bym go rzuciła....jeśli wróci znów po długim czasie....jeśli Cię Kocha będzie się starał...jeśli nie to sama zobaczysz..Ja już nie będę szukała na siłę, choć bardzo mi brakuje bliskości...Ale cóż - powiedziała i ruszyła ze spuszczoną głową.

Charlie

Dziewczyna szło obok niej. - Ale ja nie chcę go rzucać, nie chcę żeby się starał. Ja tylko chcę żeby był taki jak kiedyś - powiedziała.

Isabelle · Gość

- To mu to powiedz.... - dodała i przewróciła oczami. temat o chłopakach już ją nudził...Czemu wszystkim się układa tylko jej nie?...Przyśpieszyła nieco kroku.

Charlie

Ona również go przyspieszyła. - Zmieńmy temat - powiedziała. Wiedziałą, że siostra pewnie myśli, że ona sobie tylko problemów na siłę szuka.

Isabelle · Gość

- Ciekawe na jaki.... - mruknęła, ostatnio wszystko ją wkurzało, to pewnie skutki tego ze chce jej się alkoholu. nawet na chwilę nie moze przestać o tym myśleć, ma tylko nadzieję ze nie urazi Charlie.

Charlie

- Isa - warknęła pod nosem. - Przestań byc taka nadąsana - dodał. Wkurzało ją już to i to bardzo.

Isabelle · Gość

- Nie jestem nadąsana!! - warknęła, - gdybyś miała takie problemy jak ja, byś tak nie mówiła...ty masz wszystko i niczego ci nie brak, a ja? nie masz zielonego pojęcia przez co przechodzę - powiedziała ze złością, - dajcie mi spokój - dodała i ruszyła w zupełnie innym kierunku.

Charlie

Ruszyła za nią i załapał za rękę. Przytuliła do siebie. - Masz racje. Ja sobie tylko problemy stwarzam - powiedziała.

Isabelle · Gość

Lecz ona się nie uspokoiła - idź już...nie chcę cię ranić, nie chcę się z tobą kłócić...idź - powiedziała i odsunęła sie. - Proszę - dodała, chciała by sobie poszła, ale również by została. Nie wiedziała co zrobić.

Charlie

- Nie - odpowiedziała stanowczo. - Nie moge cię teraz zostawic. Ty byłaś przy mnie zawsze, a ja przy tobie nigdy - dodał.

Isabelle · Gość

Uśmiechnęła się lekko, - nie chcę cię ranić....ale teraz jestem w takim stanie, ze mogę powiedzieć coś co cię zaboli...nie chciałabym tego... - powiedziała prawie ze szeptem.

Charlie

- Mam to gdzieś - powiedziała. - Chcę byc przy tobie bez względu na wszystko - dodąła

Isabelle · Gość

- Dzięki... - mruknęła i wytarła łże, widać jest jeszcze ktoś komu na niej zależy. - Chodźmy stąd, bo widok...baru aż mnie kusi - dodała.

Charlie

- Gdzie chcesz iśc? - zapytała. - Może do mnie? - zaproponowała. Od jakiegoś czasu rzadko kiedy tam jest.

Isabelle · Gość

- Ok...prowadź - powiedziała. Teraz niezbyt wie co się gdzie znajduje, jest noc i ciemno i zimno, a ona nie myśli o tym gdzie jak dojść, tylko o drinku...i innego typu alkoholu.