Park południowy

Eva

To nie moja sprawa dlatego,nie bede się pytać o szczegóły-powiedziała

Charlie

Mam tylko nadzieje, że nie jesteś taka jak ona - powiedziała uśmiechając się.

Eva

Nie,napewno nie.Nie jestem jak moja wredna kuzyneczka.Ja raczej z tych wesołych.-powiedziała

Charlie

uśmiechnęła się.
Ta wredna złodziejka - powiedziała.

Eva

A co ona takiego zrobiła?-zapytała-Dawno jej nie widziałam ,także nie wiem o co chodzi-dodała

Charlie

W pewnym sensie ukradła mi chłopaka. może to i był jej były, ale to nie wazne - powiedziała.

Eva

Aaaa....Już wiem,o co chodzi-powiedziała-Ona nie umie się cieszyć z czyjegość szczęścia-powiedziała

Charlie

Ta, ale zawodowo je niszczy - przyznała.
Czemu na świecie są tacy ludzie - zapytała się jakby samej siebie.

Eva

Sama nie wiem,chyba sami się rodzą-powiedziała-Byle by przeżyć takich ludzi-dodała

Charlie

Taa. Powiedz mi jak to się stało, ze ty jesteś z Niemiec, a ona z Anglii. Przecież to tak daleko od siebie - zapytała uśmiechając się.

Nina

Przyszła i usiadła na ławce. W głowie ćwiczyła przetańczuny temat z samby. Ona przez całe życie tańczy.,

Eva

Charlie

Aha - powiedziała z uśmeichem. Dalej nie mogła pojąc jak to się stało, że się na kloniach spotkały, ale już o to wolała nie pytać.

Eva

Szczerze ,to my zawsze chciałyśmy naszych rodziców pogodzić,ale przez całe moje życie nie udało się tego zrobić-powiedziała

Charlie

Uśmiechnęła się katem ust. nie miała tematu do rozmowy.