Park południowy

Massie Carlson

- A lubisz w to grać?- zapytała. Warto też znać opinie innych, zacisnęła wargi patrząc na chłopaka. Uśmiechnęła sie kątem ust.

William

Nawet,ale wolę koszykówkę.-powiedział lekko uśmiechnięty.

Massie Carlson

Skinęła głową. Czy ona na prawde była, aż tak cieńka? Czy tylko ma chwilowe zaćmienie? Nie, cos tam wie o tych grach. Coś, na pewno.

William

A ty w co lubisz grać?-zapytał poprawiając włosy ,które opadły mu na oczy.

Massie Carlson

- Hm, ja ..- przeciągnęła.- Ogólnie to nie gram za wiele, prawie się na tym nie znam. Kiedyś grałam w piłkę nożną, ale potem przestałam, bo wszystko mnie bolało.- dodała. No tak, Massie i gry to nie to samo. Sport? Surfing, o tak. Co innego? Nie. xd

William

A właśnie od kiedy serfujesz?-zapytał z ciekawością ,bo on ngdy tego nie próbował.

Massie Carlson

- Od kilku lat.- odpowiedziała. Nie wiedziała dokładnie, nie mogła powiedzieć ile, nie pamięta. Usmiechnęła sie lekko.

William

A jakie to uczucie?-zapytał z uśmiechem i ciekawością.

Massie Carlson

Uśmiechnęła się kątem ust, zastanawiając się nad odpowiedzią.- Nie wiem dokładnie jak to określić. Lubię to, czasami daje jakiś dreszczyk emocji, nastawia jakoś do tego, żeby pokonać daną falę.- odpowiedziala po chwili.

William

Chciał bym kiedyś spróbować,ale chyba strach mnie pokona-powiedział

Massie Carlson

- Zawsze mogę Cię nauczyć, tylko po deskę musiałabym iść.- powiedziała, chętnie by popływała, a pogoda nie jest naganna.

William

Dzięki,to musimy się któregoś dnia umówić.-powiedział

Massie Carlson

Skinęła głową.- Masz mój numer, to zadzwoń.- odparł uśmiechając sie kątem ust. Ponownie odchyliła głowę w tył wystawiając twarz do słońca.

William

On położył się na trwie i bawił się zerwanym kawałkiem trawy.

Massie Carlson

Skrzywiła się nico, słysząc jakiś szelest. Dzieci, przewróciła oczyma. Oczywiście, nic do nich nie ma, ale zaraz ta cisza zamieni sie w hałas. Odwróciła głowę w ich stronę.