Hala sportowa.

Jessie · Gość

- Co ci tak wesoło..? - zapytała i rozejrzała się po zapleczu, oparła się o ścianę i zastanawiała się chwilę. Podwinęła bluzkę i trochę bardziej zawiązała opatrunek.

Justin

Ponownie wzruszył ramionami.
- Postanowiłem trochę odpuścić. Ze wszystkim. - wyjaśnił przyglądając się jej uważnie.

Jessie · Gość

- Aha...ze wszystkim, i tak nie rozumiem ale mniejsza z tym - odpowiedziała i wzięła szczotkę z półki, rozczesała włosy i odłożyła ją, - co tak patrzysz? dobrze się czuję - mruknęła.

Justin

- No, ja myślę. Gdybyś czuła się źle, raczej byś tu nie przyszła. - zauważył, zrobił krok do przodu.

Jessie · Gość

- Skąd wiesz? - mruknęła i uśmiechnęła się lekko. Po chwili przyszła do zaplecza dziewczynka - wygraliśmy, możemy już się przebrać i isć do domu? - zapytała. - Tak zaprowadź resztę do przebieralni - odpowiedziała jej i przymknęła drzwi od zaplecza. Związała włosy w kitkę.

Justin

- Domyślam się. - mruknął z uśmiechem, spojrzał na wchodzącą dziewczynkę. Kiedy wyszła przeniósł wzrok na Jessie i przyjrzał się jej uważnie. Podszedł do niej i łagodnym ruchem zsunął gumkę z jej włosów.
- Tak lepiej. - zapewnił uśmiechając się lekko.

Jessie · Gość

Zmrużyła oczy patrząc na niego, - skoro tak mówisz.. - westchnęła i odrzuciła gumkę, poukładała wszystkie papiery i schowała do teczki. Wyjęła rzeczy na zmianę i podniosła wzrok na niego.

Justin

Przyglądał się jak porządkuje papiery, gdy skończyła spojrzał na nią.
- Przebierasz się? - zapytał unosząc leciutko brwi.

Jessie · Gość

- Taak, to są rzeczy na trening - wskazała na swój ubiór, - a w tych wychodzę - dodała i zerknęła na drzwi. Uśmiechnęła się, - mógłbyś? - zapytała mając na myśli zeby na chwilkę wyszedł, bo przecież nie będzie sie przy nim przebierać.

Justin

Spojrzał na nią z rozbawieniem.
- A muszę? - zapytał po czym roześmiał się cicho i wyszedł za nim zdążyła odpowiedzieć. Zamknął za sobą drzwi.

Jessie · Gość

- No, dziwne pytanie wiesz - zaśmiała się i gdy juz wyszedł, zdjęła bluzkę oraz spodnie i przebrała się w dżinsowe rurki oraz szeroką bluzkę. Po chwili wyszła z zaplecza z torbą i przebrana, - no już - powiedziała i zerknęła na niego.

Justin

Przyjrzał się jej krótko.
- Widzę, że nie zdołam Cię przekonać do ukazania bardziej kobiecej strony Twojej natury. - westchnął z cieniem żalu w głosie. Podobała mu się w sukience.
- Dobrze. Co dalej? - zapytał.

Jessie · Gość

Mruknęła coś pod nosem, - co się tak uparł przy tym? jeśli jest jakaś okazja lub mam dobry humor to ubieram sukienki - odparła, - nie wiem...zwykle ide albo coś zjeść, lub na tańce albo do domu - odpowiedziała, miała dziś iść na tańce, ale wie ze jak tam pójdzie to będzie musiała założyć sukienke.

Justin

Zaśmiał się cicho słysząc jej gniewny ton.
- Bez różnicy. Gdzie zamierzasz iść dzisiaj? - zapytał kierując się ku wyjściu z hali.

Jessie · Gość

- Nie wiem...miałam na tańce - mruknęła i zerknęła na niego, - eh...zebyś już mi nie marudził ze nie zakładam sukienek - dodała, - chodźmy na tańce - powiedziała i ruszyła do wyjścia.
//napisz pierwszy //